[ Pobierz całość w formacie PDF ]

silnym ciele. Białe jak kreda. Uważam, że to bardzo interesujące. By<j ukryte oskarżenie kolonizatorów: białe stwory pojawiające się na \v i ustanawiające brutalną władzę.

—      Demonizacja ciemiężyciela?

—      Otóż to.

—      Czy Joseph Cristobal był politycznie zaangażowany?

-              Wprost przeciwnie. Prosty człowiek. Niepiśmienny. Lubiący
Jestem przekonany, że stąd się wzięty jego halucynacje. W dzisiejszv
czasach przeciętny mieszkaniec Aruk śmieje się na wspomnienie o Tutalo

—              Był twoim ogrodnikiem. Czy zobaczył Tutalo w obrębie posiadłości-)
Oblizał wargi i skinął głową.

-              Pracował we wschodniej części ogrodu, przycinając winorośl n,
murze. Został po godzinach, kiedy wszyscy poszli już do domu. Było zupełni,
ciemno. Zmęczenie również zrobiło swoje.

—              Gdzie pojawiły się te stworzenia?

—     Wyszły spośród figowców. Machały rękami, a potem uciekły. Począi-
kowo nikomu o tym nie powiedział. Twierdził, że był zbyt przestraszony, ale
ja przypuszczam, że sobie popił i nie chciał, żeby uznano go za pijaka albo
zacofanego ciemniaka.

—     Potem zaczął miewać nocne halucynacje?

—     Budził się z krzykiem i widział Tutalo w swoim pokoju.

—     Czy nie jest możliwe, że pierwszą wizję miał również we śnie? Może
zasnął podczas pracy, a potem nie chciał się do tego przyznać?

—     Brałem taką ewentualność poxl uwagę, ale on oczywiście zaprzeczył,
Zastanawiałem się również, czy nie spadł z drabiny i nie uderzył się w głowę,
ale nie miał żadnych obrażeń ciała.

—     Można go uznać za alkoholika?

 

—   Nie by! nałogowcem, ale lubił się napić.

—   Czy wizja mogła być skutkiem zatrucia alkoholowego?

—   Jest taka możliwość.

—   Jak często macie tutaj do czynienia z alkoholizmem?
Zamrugał powiekami i zdjął okulary.

—   Dawniej był to wielki problem. Musieliśmy ciężko pracować, aby go

wyplenić,

—   Jacy my?

—   Ben i ja. Oto dlaczego to, co się dziś wydarzyło, jest zupełny0

szaleństwem. Alex! Musisz mu pomóc.

—              Co miałbym zrobić?

— Porozmawiaj z Dennisem. Wytłumacz mu, że Ben nie mógł W
zrobić, że on się po prostu nie nadaje na psychopatycznego mordercę.

— Dlaczego Dennis miałby mnie posłuchać?

- Nie wiem, czy cię posłucha, ale musimy spróbować wszystk* Twoje wykształcenie i doświadczenie zawodowe czynią cię wiarygod^ Dennis ceni psychologię, specjalizował się w niej na początku studiów-

160

Dlaczego Ben nie nadaje się na psychopatycznego mordercę? pBI ma dwa modele takich morderców: prymitywny hulaka o niskim -je inteligencji lub wyrachowany sadysta. Ben nie jest żadnym z nich. pgl wielokrotnie prezentowało w telewizji zespoły cech charakteryzują-morderców, uzyskane z wywiadów z tymi, których udało się Jednak psychopaci kłamią dla przyjemności i te charakterystyki dko prowadziły do ujęcia mordercy, zazwyczaj tylko potwierdzając to, co ż zdążyła ustalić dzięki szczęściu i mozolnej pracy. Powstało szereg wyobrażeń: że mordercy seryjni zawsze zabijają ludzi tej samej sv ze takimi mordercami nie mogą być kobiety... Ludzie nie są modelami komputerowymi. Ludzie bywają nieobliczalni. Gdybym nawet bardziej wierzył w pewne schematy, nie uniewinniłbym uk łatwo Bena.

Zaraz po śmierci Lymana Pickera rozmawialiśmy z Robin o jego trudnym charakterze. Przypomniałem też sobie, jak chłodno i bezosobowo wbijał igły, szczepiąc dzieci.

Rodzinne obciążenie alkoholizmem.

Ciężkie dzieciństwo, prawdopodobne napastowanie przez ojca pijaka. Sztywność w obejściu. Opanowanie.

Zdarza się, że nadmiernie opanowani ludzie tracą kontrolę pod wpływem narkotyków i alkoholu. Znaczny procent morderców seryjnych właśnie w takich okolicznościach popełnia zbrodnie.

—          Porozmawiam z nim — powiedziałem. — Wątpię jednak, czy odniesie
10 oczekiwany skutek.

—          Porozmawiaj także z Benem. Spróbuj odnaleźć w tym jakiś sens. Ja
mam spętane ręce, synu.

—          Jeżeli mam się dogadać z Dennisem, muszę pozostać bezstronny, nie
mogę być adwokatem Bena.

—          Tak, masz rację. Dennis jest uczciwy i myśli racjonalnie. I tylko takie
argumenty mogą do niego trafić.

—          Uczciwy i racjonalny — powtórzyłem. — Jednak nie życzysz sobie,
^by się umawiał z twoją córką.

Te słowa wymknęły mi się wbrew mojej woli.

Wzdrygnął się. Opadł ciężko na fotel przy biurku. Wreszcie odezwał się ^hym, pełnym rezygnacji tonem.

—              A więc mną pogardzasz.

Nie, Bili, ale nie mogę powiedzieć, żebym cię rozumiał. Im dłużej tu tym bardziej wszystko staje się niespójne. Naprawdę? — spytał ze słabym uśmiechem.

Niby tak kochasz wyspę i jej mieszkańców, a jednak zwymyślałeś ? fca to, że kręci się koło Dennisa. To nie moja sprawa — to ty poświęciłeś

Aruk, ja jestem tu tylko gościem.

pot z czoła i skrzyżował ręce na piersi. Zdaję sobie sprawę, że to, co się stało z Benem, jest dla ciebie

161

... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl