[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Dariusz Tarczy
ński –
Zrozumie
ć
cz
łowieka z
wyglądu
ROZDZIA
Ł I
PRZESTRZE
Ń
DLACZEGO Z WYGL
ĄDU?
Nasze
życie staje się
coraz wi
ększym wyścigiem
z czasem
.
Jemy szybciej w
barach szybkiej obs
ługi, poruszamy się szybciej dzięki samochodom,
komunikujemy się szybciej korzystając z mediów w postaci prasy, radia
i telewizji oraz łączności radiotelefonicznej. Poznajemy coraz więcej
ludzi, którym powierzamy odpowiedzialne zadania na podstawie
dokumentów potwierdzających ich kwalifikacje. Żadne jednak
świadectwo uzyskania odpowiednich kwalifikacji nie opowie nam, jaki
jest naprawdę drugi człowiek, czego możemy się po nim spodziewać
,
czy mo
żna się z nim zaprzyjaźnić
.
Najcz
ęściej wykorzystywane i doskonalone były techniki nauki
szybkiej analizy osobowości człowieka w wywiadzie wojskowym i
gospodarczym oraz w technikach negocjacji politycznych i handlowych.
Z upływem lat techniki szybkiej oceny człowieka przestały być
dziedzin
ą
wiedzy elitarnej. Dotychczas zostało wydanych wiele książek na temat
oceny człowieka na podstawie np. gestykulacji, mowy ciała, czy pisma.
Kiedy napisa
łem książkę pt. „Jak odczytać
cz
łowieka z wyglądu" okazało
się, że wielu czytelników odczuwało niedosyt informacji dotyczących
tego sposobu poznawania człowieka. Dlatego w niniejszej książce
proponuję Państwu pogłębioną interpretację naszych zewnętrznych
zachowań. Układają się w słowa o pewnym, ściśle określonym
znaczeniu, a te z kolei budują zdania w oparciu o specyficzną składnię,
opowiadające o naszym wnętrzu. Piszę w tej książce o sprawach
oczywistych i wydawało by się, że banalnie prostych. Jednak jeśli
wspólnie przebrniemy przez te oczywistości, od jednej do następnej, to
uświadomimy sobie jak kolosalne znaczenie mają one w interpretacji
naszego charakteru i jak wiele możemy się o sobie dowiedzieć
przypo-
minaj
ąc sobie, że myślimy i żyjemy przestrzennie oraz symbolicznie.
Pomimo różnic kulturowych i językowych kurczenie się sylwetki z
powodu strachu wydaje się naturalnym tak jak radość
przejawiaj
ąca się
uśmiechem i wesołymi podskokami.
Na podstawie zewn
ętrznego zachowania każdy z nas może określić
stany
wewn
ętrzne człowieka. W tej książce będę namawiał Państwa do jeszcze
wnikliwszej analizy charakteru człowieka i pokażę, że ubiór, sposób
jego noszenia, uczesanie i sam dobór ubrania, zewnętrzne zachowanie
to informacja o tym, co dzieje się w jego ludzkim wnętrzu.
G
łównie pragnę skupić
Pa
ństwa uwagę na opisie ubioru i próbie jego
interpretacji. Analizę charakteru człowieka
na
podstawie wygl
ądu określam
jako metodę nieinwazyjną, czyli technikę, która sprowadza się do
obserwacji w warunkach naturalnych i nie wymusza jakichkolwiek
działań bezpośrednio na obserwowanym człowieku.
Zapewne wielokrotnie do
świadczyli państwo intuicyjnego odgadnięcia
nastroju, zamiarów i uczuć
osoby z któr
ą rozmawialiście i bardziej byliście
gotowi uwierzyć
nie s
łownym jej zapewnieniom, lecz właśnie swoim
odczuciom.
Metoda szybkiej analizy charakteru, nastroju, przesz
łości i pragnień człowieka
na podstawie jego wyglądu może być
doskona
łym narzędziem w pracy
psychoterapeutów, pedagogów, rodziców, czy wreszcie każdego z nas
zainteresowanego własnym rozwojem i próbą dotarcia do swojego
wnętrza.
11
Sens techniki, któr
ą Państwu przedstawiam w tej książce opiera się na
interpretacji obrazu przestrzeni jako głównego nośnika informacji o
nas, tak często wykorzystywanego winnych technikach np. psychologii
pisma.
Analiza charakteru cz
łowieka opiera się na podobnych założeniach
związanych z przestrzenią, lecz dotyczących wyglądu człowieka.
Obraz przestrzeni w psychologii pisma czyli grafologii jest g
łównym elementem
obok obrazu ruchu w interpretacji pisma, przy czym obraz ruchu też
jest zapisany przestrzennie. Wieloletnie zainteresowanie
grafologią^pozwoliło mi zaobserwować
pewne podobie
ństwa w sposobie
interpretacji przestrzeni pisma oraz w wielu różnych testach
psychologicznych. Okazało się, że istnieje w nas język ponadnarodowy,
język po-zasłowny, którym posługujemy się przez całe życie. Często są
to sygnały, które wcześniej mogłyby nas ostrzec o zagrożeniach
chorobowych, fizycznych, czy psychicznych, a które niezwykle słabo
przenikają do naszej świadomości.
Rysuje si
ę również szansa terapeutycznego wykorzystania techniki
analizy człowieka z wyglądu. Tak samo psycho-grafologiczne ć
wiczenia
polegaj
ące na zmianie niektórych cech pisma, coraz mocniej wnikają do
warsztatu psychoterapeutów. Jednak wymaga to jeszcze wielu badań.
Wiadomo
ści, które Państwo zdobędą na podstawie tej lektury, są
wnioskami praktycznymi. Możecie je potwierdzić
lub odrzuci
ć
na podstawie
w
łasnych doświadczeń.
Pragn
ę w tej książce pokazać
Pa
ństwu, że nasze wnętrze daje się
czytać
jak ksi
ążka, dzięki poznaniu swoistego alfabetu naszego wnętrza.
Życzę
przyjemnej nauki tego alfabetu.
Dariusz Tarczy
ński
PRZESTRZE
Ń PSYCHOLOGICZNA
Na czas czytania tej ksi
ążki proszę Państwa o skierowanie uwagi na
symbole i nawyki, które nas dotyczą i są składnikiem ludzkiej kultury.
W przeciwie
ństwie do zwykłej procedury naukowej zajmującej się
naukami ścisłymi, poszukującej prawdy obiektywnej , nie
zniekształconej przez osąd człowieka, w tej książce będziemy
poszukiwali cech jak najbardziej subiektywnych.
Przyk
ładem takiego właśnie subiektywizmu może być
sposób okre
ślania
przestrzeni przez Pigmejów zamieszkujących równikowe obszary w
Kongo. Żyją oni w afrykańskiej dżungli, gdzie nie ma ściśle określonych
pór roku, gdzie roślinność
porasta ka
żdą możliwą przestrzeń wokół nich.
Liście zasłaniają niebo, i po liściach się stąpa, jedne rośliny żyją, a inne
w tym samym czasie umierają, świat trwa tam w ciągłym ruchu l jest
zamknięty niczym łono matki, może nie tak bezpieczny, ale trwały w
wyrazie.
Pigmeje
żyjąc w takim środowisku, znają upływ czasu, ale tylko w
sensie zmiany dnia w noc i nie potrafią wyróżnić
lat
świadomości.
Trudno jest im również wyraźnie sprecyzować
gór
ę i dół, skoro depczą
po roślinach i nad głowami mają również rośliny. Mają ograniczone pole
widzenia, stąd nie znają takiego pojęcia jak perspektywa. Człowiek,
którego widzą z bliska jest dla nich inny i należy do zupełnie innego
rodzaju ludzi, niż ten, którego udałoby się im zobaczyć
z du
żej
odległości. Pozorne zmniejszanie się przedmiotów wraz z odległością
jest dla nich nie do pojęcia.
Pigmejom obraz przestrzeni, który sobie stworzyli, wystarcza do prze
życia oraz
czynnego działania w j ej gra
nicach
13
W ich poj
ęciu mają najlepszy i jedynie prawdziwy obraz przestrzeni,
który doskonale sprawdza się praktycznie.
My z wy
żyn naszej kultury i cywilizacji patrzymy na ich pojmowanie
świata jako na bardzo niedoskonałe, prymitywne. Należy jednak sobie
uświadomić
fakt, i
ż tak właśnie ukształtowało się pojęcie świata u tych
ludzi z uwagi na zajmowane przez nich środowisko. Zwykle jako
prymitywną w stosunku do naszej określa się kulturę Eskimosów, ale
znaczące jest to, że posiadają oni język określający co najmniej
osiemnaście rodzajów białości śniegu, czego my Europejczycy
nieTesteśmy^w stanie dostrzec. Eskimosom wnioski wyprowadzone z
barwy śniegu pomagają w przeżyciu, a nam znajomość
osiemnastu
rodzajów bieli, nie jest potrzebna do przetrwania.
Gdyby
śmy chcieli teraz porównać
to, z naszym obrazem przestrzeni i
pogl
ądami na temat jego prawdziwości i praktycznego wykorzystania w
życiu, to wnioski mielibyśmy podobne do Pigmejów. Wydaje się jednak
prawdopodobne, że gdyby istniał gdzieś hipotetyczny obserwator,
będący na wyższym poziomie cywilizacyjnym i miał możliwość
dostrze-
gania wi
ększej ilości elementów przestrzennych, to nasze poglądy
uznałby za prymitywne.
Przestrze
ń, którą chcę Państwu opisać
jest naszym dziedzictwem kulturowym.
Przekazywana jest od pocz
ątku istnienia ludzkości z pokolenia na pokolenie,
cały czas uzupełniana i rozbudowywana. Zarazem przez cały czas
sprowadzająca się do kilku głównych kierunków, które zostały
określone przez naszych przodków. Dlatego też, to co Państwo będą
czytać
, jest ju
ż doskonale znane, bo tkwi to w nas, trzeba tylko to sobie
przypomnieć
i nauczy
ć
si
ę świadomie z tego dziedzictwa korzystać
.
Ju
ż Bergson zauważył, że myślimy przestrzennie, to znaczy, że myśl
ubrana w pojęcie staje się nieciągła i wyobrażamy ją sobie w pewnych
granicach. Każda realna czynność
, czy abstrakcyjne uczucie ma szans
ę na
nasze zrozumienie pod warunkiem wyobrażenia ich sobie przestrzennie
i wyodrębnienia w ten sposób z tła.
Poj
ęcia takie jak nieskończoność
s
ą poza zasięgiem naszej wyobraźni
przestrzennej z uwagi na to,
że gdy wyobrazimy sobie taki symbol to szukamy
sposobu na jego zamknięcie.
Kolejn
ą ciekawą cechą naszego myślenia przestrzennego jest
nakładanie się na siebie różnych pól tematycznych. Jeden kierunek
odpowiada jako symbol wielu znaczeniom. Dobrym przykładem może
być
tu has
ło „prawo", które oznacza nie tylko kierunek ruchu, ale
również prawomyślność
i praworz
ądność
, to równie
ż kierunek studiów.
Myślę, że określenie „prawa ręka" też ma wiele wspólnego z tym
hasłem.
Rysunek l przedstawia opis przestrzeni, któr
ą odbieramy w wymiarze
fizycznym oraz metafizycznym. Wcześniejszy przykład pozwolił
dostrzec znamienny fakt, że kierunki w przestrzeni to również kierunki
w każdej wyobrażonej przez nas przestrzeni oraz na każdym poziomie
jej tworzenia w psychice, fizyce, polityce, języku, technice, biologii,
fantazjach, modzie, itp. Nie ma dziedziny w naszym życiu, gdzie nie po-
sługiwalibyśmy się kierunkami przestrzeni. Skoro potrzebujemy
przestrzeni, aby wyodrębnić
my
śl, to potrzebujemy kierunków, aby ją
poczuć
i opisa
ć
.
Poni
żej przedstawiam niektóre znaczenia symbolicznie przypisane
kierunkom:
Góra
- to wy
ższość
, szczyt, wy
ższe szkoły, wyższe środowisko, szczyt
władzy. Bóg, wzniosłe idee, górnolotne myśli, wyżyny możliwości,
wysokie progi, w sylwetce człowieka to głowa lub górna część
cia
ła.
Dó
ł
- to niski stan, niziny spo
łeczne, niskie pobudki, poniżenie, niskie
instynkty, dół moralny, plebs, zło, w ludzkiej sylwetce to dolne części
ciała.
15
Prawo
- dzia
łanie, moralność
, prawo
ść
, uczciwo
ść
, normy, m
ężczyzna - ostre
kształty i kąty, ostra faktura materiału, powierzchni.
Lewo
- wn
ętrze, głębia, początek, lewizna, dom, kobieta, fałsz, łagodne
i miękkie w fakturze i kształtach materiały oraz wzory.
Przód
- fasada, dynamizm, dzia
łanie, twarz, front, duma, odwaga, jawność
.
Tyl
- przesz
łość
, strach, cie
ń, plecy, tajność
.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl jajeczko.pev.pl
Dariusz Tarczy
ński –
Zrozumie
ć
cz
łowieka z
wyglądu
ROZDZIA
Ł I
PRZESTRZE
Ń
DLACZEGO Z WYGL
ĄDU?
Nasze
życie staje się
coraz wi
ększym wyścigiem
z czasem
.
Jemy szybciej w
barach szybkiej obs
ługi, poruszamy się szybciej dzięki samochodom,
komunikujemy się szybciej korzystając z mediów w postaci prasy, radia
i telewizji oraz łączności radiotelefonicznej. Poznajemy coraz więcej
ludzi, którym powierzamy odpowiedzialne zadania na podstawie
dokumentów potwierdzających ich kwalifikacje. Żadne jednak
świadectwo uzyskania odpowiednich kwalifikacji nie opowie nam, jaki
jest naprawdę drugi człowiek, czego możemy się po nim spodziewać
,
czy mo
żna się z nim zaprzyjaźnić
.
Najcz
ęściej wykorzystywane i doskonalone były techniki nauki
szybkiej analizy osobowości człowieka w wywiadzie wojskowym i
gospodarczym oraz w technikach negocjacji politycznych i handlowych.
Z upływem lat techniki szybkiej oceny człowieka przestały być
dziedzin
ą
wiedzy elitarnej. Dotychczas zostało wydanych wiele książek na temat
oceny człowieka na podstawie np. gestykulacji, mowy ciała, czy pisma.
Kiedy napisa
łem książkę pt. „Jak odczytać
cz
łowieka z wyglądu" okazało
się, że wielu czytelników odczuwało niedosyt informacji dotyczących
tego sposobu poznawania człowieka. Dlatego w niniejszej książce
proponuję Państwu pogłębioną interpretację naszych zewnętrznych
zachowań. Układają się w słowa o pewnym, ściśle określonym
znaczeniu, a te z kolei budują zdania w oparciu o specyficzną składnię,
opowiadające o naszym wnętrzu. Piszę w tej książce o sprawach
oczywistych i wydawało by się, że banalnie prostych. Jednak jeśli
wspólnie przebrniemy przez te oczywistości, od jednej do następnej, to
uświadomimy sobie jak kolosalne znaczenie mają one w interpretacji
naszego charakteru i jak wiele możemy się o sobie dowiedzieć
przypo-
minaj
ąc sobie, że myślimy i żyjemy przestrzennie oraz symbolicznie.
Pomimo różnic kulturowych i językowych kurczenie się sylwetki z
powodu strachu wydaje się naturalnym tak jak radość
przejawiaj
ąca się
uśmiechem i wesołymi podskokami.
Na podstawie zewn
ętrznego zachowania każdy z nas może określić
stany
wewn
ętrzne człowieka. W tej książce będę namawiał Państwa do jeszcze
wnikliwszej analizy charakteru człowieka i pokażę, że ubiór, sposób
jego noszenia, uczesanie i sam dobór ubrania, zewnętrzne zachowanie
to informacja o tym, co dzieje się w jego ludzkim wnętrzu.
G
łównie pragnę skupić
Pa
ństwa uwagę na opisie ubioru i próbie jego
interpretacji. Analizę charakteru człowieka
na
podstawie wygl
ądu określam
jako metodę nieinwazyjną, czyli technikę, która sprowadza się do
obserwacji w warunkach naturalnych i nie wymusza jakichkolwiek
działań bezpośrednio na obserwowanym człowieku.
Zapewne wielokrotnie do
świadczyli państwo intuicyjnego odgadnięcia
nastroju, zamiarów i uczuć
osoby z któr
ą rozmawialiście i bardziej byliście
gotowi uwierzyć
nie s
łownym jej zapewnieniom, lecz właśnie swoim
odczuciom.
Metoda szybkiej analizy charakteru, nastroju, przesz
łości i pragnień człowieka
na podstawie jego wyglądu może być
doskona
łym narzędziem w pracy
psychoterapeutów, pedagogów, rodziców, czy wreszcie każdego z nas
zainteresowanego własnym rozwojem i próbą dotarcia do swojego
wnętrza.
11
Sens techniki, któr
ą Państwu przedstawiam w tej książce opiera się na
interpretacji obrazu przestrzeni jako głównego nośnika informacji o
nas, tak często wykorzystywanego winnych technikach np. psychologii
pisma.
Analiza charakteru cz
łowieka opiera się na podobnych założeniach
związanych z przestrzenią, lecz dotyczących wyglądu człowieka.
Obraz przestrzeni w psychologii pisma czyli grafologii jest g
łównym elementem
obok obrazu ruchu w interpretacji pisma, przy czym obraz ruchu też
jest zapisany przestrzennie. Wieloletnie zainteresowanie
grafologią^pozwoliło mi zaobserwować
pewne podobie
ństwa w sposobie
interpretacji przestrzeni pisma oraz w wielu różnych testach
psychologicznych. Okazało się, że istnieje w nas język ponadnarodowy,
język po-zasłowny, którym posługujemy się przez całe życie. Często są
to sygnały, które wcześniej mogłyby nas ostrzec o zagrożeniach
chorobowych, fizycznych, czy psychicznych, a które niezwykle słabo
przenikają do naszej świadomości.
Rysuje si
ę również szansa terapeutycznego wykorzystania techniki
analizy człowieka z wyglądu. Tak samo psycho-grafologiczne ć
wiczenia
polegaj
ące na zmianie niektórych cech pisma, coraz mocniej wnikają do
warsztatu psychoterapeutów. Jednak wymaga to jeszcze wielu badań.
Wiadomo
ści, które Państwo zdobędą na podstawie tej lektury, są
wnioskami praktycznymi. Możecie je potwierdzić
lub odrzuci
ć
na podstawie
w
łasnych doświadczeń.
Pragn
ę w tej książce pokazać
Pa
ństwu, że nasze wnętrze daje się
czytać
jak ksi
ążka, dzięki poznaniu swoistego alfabetu naszego wnętrza.
Życzę
przyjemnej nauki tego alfabetu.
Dariusz Tarczy
ński
PRZESTRZE
Ń PSYCHOLOGICZNA
Na czas czytania tej ksi
ążki proszę Państwa o skierowanie uwagi na
symbole i nawyki, które nas dotyczą i są składnikiem ludzkiej kultury.
W przeciwie
ństwie do zwykłej procedury naukowej zajmującej się
naukami ścisłymi, poszukującej prawdy obiektywnej , nie
zniekształconej przez osąd człowieka, w tej książce będziemy
poszukiwali cech jak najbardziej subiektywnych.
Przyk
ładem takiego właśnie subiektywizmu może być
sposób okre
ślania
przestrzeni przez Pigmejów zamieszkujących równikowe obszary w
Kongo. Żyją oni w afrykańskiej dżungli, gdzie nie ma ściśle określonych
pór roku, gdzie roślinność
porasta ka
żdą możliwą przestrzeń wokół nich.
Liście zasłaniają niebo, i po liściach się stąpa, jedne rośliny żyją, a inne
w tym samym czasie umierają, świat trwa tam w ciągłym ruchu l jest
zamknięty niczym łono matki, może nie tak bezpieczny, ale trwały w
wyrazie.
Pigmeje
żyjąc w takim środowisku, znają upływ czasu, ale tylko w
sensie zmiany dnia w noc i nie potrafią wyróżnić
lat
świadomości.
Trudno jest im również wyraźnie sprecyzować
gór
ę i dół, skoro depczą
po roślinach i nad głowami mają również rośliny. Mają ograniczone pole
widzenia, stąd nie znają takiego pojęcia jak perspektywa. Człowiek,
którego widzą z bliska jest dla nich inny i należy do zupełnie innego
rodzaju ludzi, niż ten, którego udałoby się im zobaczyć
z du
żej
odległości. Pozorne zmniejszanie się przedmiotów wraz z odległością
jest dla nich nie do pojęcia.
Pigmejom obraz przestrzeni, który sobie stworzyli, wystarcza do prze
życia oraz
czynnego działania w j ej gra
nicach
13
W ich poj
ęciu mają najlepszy i jedynie prawdziwy obraz przestrzeni,
który doskonale sprawdza się praktycznie.
My z wy
żyn naszej kultury i cywilizacji patrzymy na ich pojmowanie
świata jako na bardzo niedoskonałe, prymitywne. Należy jednak sobie
uświadomić
fakt, i
ż tak właśnie ukształtowało się pojęcie świata u tych
ludzi z uwagi na zajmowane przez nich środowisko. Zwykle jako
prymitywną w stosunku do naszej określa się kulturę Eskimosów, ale
znaczące jest to, że posiadają oni język określający co najmniej
osiemnaście rodzajów białości śniegu, czego my Europejczycy
nieTesteśmy^w stanie dostrzec. Eskimosom wnioski wyprowadzone z
barwy śniegu pomagają w przeżyciu, a nam znajomość
osiemnastu
rodzajów bieli, nie jest potrzebna do przetrwania.
Gdyby
śmy chcieli teraz porównać
to, z naszym obrazem przestrzeni i
pogl
ądami na temat jego prawdziwości i praktycznego wykorzystania w
życiu, to wnioski mielibyśmy podobne do Pigmejów. Wydaje się jednak
prawdopodobne, że gdyby istniał gdzieś hipotetyczny obserwator,
będący na wyższym poziomie cywilizacyjnym i miał możliwość
dostrze-
gania wi
ększej ilości elementów przestrzennych, to nasze poglądy
uznałby za prymitywne.
Przestrze
ń, którą chcę Państwu opisać
jest naszym dziedzictwem kulturowym.
Przekazywana jest od pocz
ątku istnienia ludzkości z pokolenia na pokolenie,
cały czas uzupełniana i rozbudowywana. Zarazem przez cały czas
sprowadzająca się do kilku głównych kierunków, które zostały
określone przez naszych przodków. Dlatego też, to co Państwo będą
czytać
, jest ju
ż doskonale znane, bo tkwi to w nas, trzeba tylko to sobie
przypomnieć
i nauczy
ć
si
ę świadomie z tego dziedzictwa korzystać
.
Ju
ż Bergson zauważył, że myślimy przestrzennie, to znaczy, że myśl
ubrana w pojęcie staje się nieciągła i wyobrażamy ją sobie w pewnych
granicach. Każda realna czynność
, czy abstrakcyjne uczucie ma szans
ę na
nasze zrozumienie pod warunkiem wyobrażenia ich sobie przestrzennie
i wyodrębnienia w ten sposób z tła.
Poj
ęcia takie jak nieskończoność
s
ą poza zasięgiem naszej wyobraźni
przestrzennej z uwagi na to,
że gdy wyobrazimy sobie taki symbol to szukamy
sposobu na jego zamknięcie.
Kolejn
ą ciekawą cechą naszego myślenia przestrzennego jest
nakładanie się na siebie różnych pól tematycznych. Jeden kierunek
odpowiada jako symbol wielu znaczeniom. Dobrym przykładem może
być
tu has
ło „prawo", które oznacza nie tylko kierunek ruchu, ale
również prawomyślność
i praworz
ądność
, to równie
ż kierunek studiów.
Myślę, że określenie „prawa ręka" też ma wiele wspólnego z tym
hasłem.
Rysunek l przedstawia opis przestrzeni, któr
ą odbieramy w wymiarze
fizycznym oraz metafizycznym. Wcześniejszy przykład pozwolił
dostrzec znamienny fakt, że kierunki w przestrzeni to również kierunki
w każdej wyobrażonej przez nas przestrzeni oraz na każdym poziomie
jej tworzenia w psychice, fizyce, polityce, języku, technice, biologii,
fantazjach, modzie, itp. Nie ma dziedziny w naszym życiu, gdzie nie po-
sługiwalibyśmy się kierunkami przestrzeni. Skoro potrzebujemy
przestrzeni, aby wyodrębnić
my
śl, to potrzebujemy kierunków, aby ją
poczuć
i opisa
ć
.
Poni
żej przedstawiam niektóre znaczenia symbolicznie przypisane
kierunkom:
Góra
- to wy
ższość
, szczyt, wy
ższe szkoły, wyższe środowisko, szczyt
władzy. Bóg, wzniosłe idee, górnolotne myśli, wyżyny możliwości,
wysokie progi, w sylwetce człowieka to głowa lub górna część
cia
ła.
Dó
ł
- to niski stan, niziny spo
łeczne, niskie pobudki, poniżenie, niskie
instynkty, dół moralny, plebs, zło, w ludzkiej sylwetce to dolne części
ciała.
15
Prawo
- dzia
łanie, moralność
, prawo
ść
, uczciwo
ść
, normy, m
ężczyzna - ostre
kształty i kąty, ostra faktura materiału, powierzchni.
Lewo
- wn
ętrze, głębia, początek, lewizna, dom, kobieta, fałsz, łagodne
i miękkie w fakturze i kształtach materiały oraz wzory.
Przód
- fasada, dynamizm, dzia
łanie, twarz, front, duma, odwaga, jawność
.
Tyl
- przesz
łość
, strach, cie
ń, plecy, tajność
.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]