[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Gazeta informacyjna Biebrzańskiego Parku Narodowego
numer 7
^
wiosna 2011
2011 Rok Orlika Grubodziobego
w Biebrzańskim Parku Narodowym
Czy możemy
pozwolić
sobie
na utratę
orlików grubodziobych?
Orliki grubodziobe – jedne z najrzadszych orłów na świecie. Niestety
zagrożone wyginięciem w skali globalnej. Mamy ich w Polsce
tylko kilkanaście par, a jest to ponad połowa populacji tych ptaków
gniazdujących na terenie Unii Europejskiej!
wiać ich imponujące loty godowe.
Są wierne i pozostają razem na wie-
le lat. Nowe gniazdo budują wspól-
nie na pozostałościach z zeszłoro-
cznego. Pisklęta klują się na począt-
ku czerwca, a już w sierpniu można
wypatrywać na niebie pierwszych
prób lotniczych młodych orlików.
Nie bez przyczyny na swoje sied-
liska ptaki wybierają trudno dostęp-
ne, zalane lasy. Orliki grubodziobe
są bardzo wrażliwe i płochliwe. Pło-
szone przez człowieka mogą opu-
ścić gniazdo, a nawet porzucić mło-
de. Każde pisklę orlików grubodzio-
bych na Bagnach Biebrzańskich to
nadzieją na kolejne pokolenia i przy-
szłość całego gatunku, dlatego tak
ważne jest przestrzeganie regulami-
nu Biebrzańskiego Parku Narodo-
wego, uszanowanie spokoju rodzin
orlików grubodziobych i innych dzi-
kich mieszkańców Parku.
Wciąż jeszcze mało wiadomo o
zwyczajach i życiu tajemniczych or-
lików grubodziobych. Lata badań i
pracy pomagają nam znaleźć naj-
skuteczniejsze sposoby ochrony
tych znikających ptaków. Wciąż
wiele wyzwań przed nami.
Opracowała Anna Pilarska
D
laczego znikają? Bo braku-
je już bagiennych łąk, któ-
rych potrzebują, aby zdobyć
pokarm. Bo coraz mniej już dojrza-
łych, podmokłych lasów, w których
budują gniazdo i wychowują młode.
Ciągła ekspansja człowieka i
osuszanie bagien zabiera im prze-
strzeń do życia.
Tutaj, w bagiennej Dolinie Bieb-
rzy jeszcze z nami są. W tej ostatniej
ostoi wciąż jeszcze mogą żyć i za-
łożyć rodzinę. To powód do dumy,
ale też obowiązek ochrony tych
pięknych orłów i wielka odpowie-
dzialność dla całej społeczności Do-
liny Biebrzy!
ki Polskie, działające na rzecz ochro-
ny przyrody i siedlisk rzadkich ga-
tunków ptaków, to partner wiodący
i inicjator całego przedsięwzięcia.
Koordynuje projekt i czuwa nad ko-
munikacją oraz promocją działań
(www.ptakipolskie.pl). Monitoring,
badania, prace terenowe i eksperty-
zy naukowe to zadania Komitetu
Ochrony Orłów, jedynej specjalisty-
cznej organizacji w Polsce zajmują-
cej się ochroną ptaków szponiastych
(www.koo.free.ngo.pl). Projekt reali-
zowany jest głównie na obszarze Do-
liny Biebrzy, stąd niezbędny jest ró-
wnież udział w projekcie Biebrzańs-
kiego Parku Narodowego (www.bie-
brza.org.pl). Ochronę orlików grubo-
dziobych finansuje Unia Europejska,
ze środków instrumentu finansowe-
go LIFE+, a współfinansują Naro-
dowy Fundusz Ochrony Środowis-
ka i Gospodarki Wodnej oraz Woje-
wódzki Fundusz Ochrony Środowis-
ka i Gospodarki Wodnej w Białymsto-
ku. Projekt wspiera Spółdzielczy
Bank Rozwoju w Szepietowie.
drzew, które będą wystarczającą pod-
porą dla gniazda. Najlepsze drzewa
to te, w wieku powyżej 60 lat! Sami-
ca składa dwa jaja, ale zazwyczaj wy-
chowuje się tylko jedno młode. Co
roku nad Biebrzą samodzielność
uzyskuje jedynie od 2 do 7 młodych
orlików grubodziobych. Przy tak ma-
łej liczbie potomstwa każde gniazdo
i każda rodzina jest dla nas wyjątko-
wo cenna, a dla przetrwania gatun-
ku kluczowe jest bezpieczeństwo i
długie życie ptaków dorosłych.
Nie zawsze jest to jednak łatwe
życie. Orliki grubodziobe są ptaka-
mi migrującymi i już we wrześniu
opuszczają Biebrzę, aby udać się
na południe Europy, Bliski Wschód
i dalej, aż do Afryki. Jest to długa i
niebezpieczna podróż; ptaki giną
w wyniku zderzeń z liniami wyso-
kiego napięcia lub są zabijane
przez myśliwych.
Po powrocie z zimowiska łączą się
w pary, a w kwietniu można podzi-
Orlik naj...
Orlik grubodzioby to najbardziej
tajemniczy, najbardziej wymagający
i najrzadszy ze wszystkich orłów w
Polsce. Orliki grubodziobe związały
swoje życie z rozległymi bagiennymi
łąkami – gdzie zdobywają pokarm.
Tylko tutaj można zobaczyć jak krą-
żą nad zalanymi łąkami, wypatrując
w dole ofiary, którą najczęściej staje
się gryzoń, mały ptak wodny, a cza-
sem żaba, czy zaskroniec. Szczęścia-
rze mogą również zauważyć orlika
grubodziobego siedzącego na drze-
wie obserwującego okolicę lub prze-
chadzającego się po świeżo skoszo-
nej łące w poszukiwaniu kolejnego
posiłku da siebie i swoich młodych.
Aby zbudować gniazdo i założyć
rodzinę orliki grubodziobe wybiera-
ją trudno dostępne, podmokłe lasy i
szukają odpowiednio dojrzałych
Jak je tu zatrzymać
i dlaczego są dla nas
tak cenne?
Odpowiedź na te, oraz wiele in-
nych pytań przyniesie projekt LIFE+
Orlik ptak jakich mało. Ma również
wytyczyć plan ochrony orlików gru-
bodziobych na przyszłość. Realizo-
wany jest od stycznia 2010 roku we
współpracy trzech organizacji, które
połączyła troska o przyszłość orlików
grubodziobych. Stowarzyszenie Pta-
Ciąg dalszy na str. 2.
W numerze:
Rozmowa
z Ferdinandem Handavu
– leśnikiem z Zambii
Porównanie biologii i ekologii
orlika grubodziobego
i orlika krzykliwego
Biebrzańskie motyle
^
6
Obce gatunki roślin
^
3
^
4–5
^
7
2
^
Biebrzańskie Wieści
^
nr 7
2011
Rok Orlika Grubodziobego
Czy możemy pozwolić sobie na utratę
orlików grubodziobych?
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Jaziewie podczas warsztatów o orliku
grubodziobym
Charakterystyczne, jasne plamkowanie typowe jest dla młodych osobników. Dorosłe ptaki mają jednolite czekoladowo
brązowe upierzenie
Specjalne nadajniki GPS zakładane dorosłym orlikom pozwalają poznać
m.in. trasy migracji oraz zasięg i położenie żerowisk
Ochrona
ponad granicami
Ptaki nie uznają granic państwo-
wych. Dlatego ochrona orlików gru-
bodziobych to nie tylko działania w
Polsce, ale też nawiązanie współpra-
cy międzynarodowej z państwami
ościennymi, wymiana doświadczeń,
nauka na błędach i wspólne, skute-
czniejsze działania w przyszłości.
Ciąg dalszy ze str. 1.
rodowego trzeba nawodnić przesu-
szone bagna. Projekt przewiduje ró-
wnież usuwanie zakrzaczeń i kosze-
nie zarastających łowisk orlików gru-
bodziobych. W środowisku tak prze-
kształconym przez człowieka, jedynie
kolejne nasze ingerencje mogą za-
trzymać degradację i zarastanie ba-
gien oznaczające utratę cennych
siedlisk wielu gatunków zwierząt.
sowałyby się bez tej dodatkowej za-
chęty. Jak wygląda taka platforma?.
Całość konstrukcji to naturalne ma-
teriały. Podstawę platformy stano-
wią grube stabilne bele, gałęzie i
konary ułożone w trójkąt lub krzy-
żak, wciągnięte na drzewo i przy-
mocowane do jego korony. Dopiero
taki szkielet uzupełniany jest drob-
niejszymi gałęziami. Średnica go-
towego gniazda to ok. 50cm. W ra-
mach projektu planowane jest po-
sadowienie 30 platform w atrakcyj-
nych dla orlików, podmokłych la-
sach, blisko żerowiska. Jest to
sprawdzony już sposób na zwięk-
szenie liczby zakładanych gniazd –
ptaki chętnie korzystają z tak przy-
gotowanych „fundamentów” pod
nowy dom. Dodatkowo, każde tak
przygotowane gniazdo jest zabez-
pieczane przed czworonożnymi dra-
pieżnikami (kunami leśnymi) spec-
jalnymi środkami odstraszającymi.
Najnowsze technologie w bada-
niach i ochronie orlików grubodzio-
bych to specjalne nadajniki GPS.
Zakładane ptakom przy pomocy
specjalnych szelek są wystarczająco
lekkie, aby nie krępować ruchów
zwierzęcia. Dzięki odczytom z na-
dajników można dokładnie poznać
zasięg i położenie żerowisk orlików
grubodziobych, trasy migracji, a lo-
sy ptaka możemy śledzić nawet
przez dwa lata. W roku 2011–12 pla-
nowane jest założenie 16 nadajni-
ków satelitarnych z systemem GPS
na dorosłe orliki grubodziobe. Wszy-
stkie biebrzańskie orliki grubodzio-
be są również obrączkowane. Spec-
jalna obrączka z indywidualnym oz-
naczeniem zakładana jest na nogę
ptaka, a informacje z miejsc, w któ-
rych obserwowano konkretnego pta-
ka pozwalają na ustalenie tras wę-
drówek, miejsc żerowania i zimowa-
nia orlików grubodziobych.
Uczymy się, badamy i poznaje-
my nasze biebrzańskie orliki. Dzię-
ki projektowi Orlik ptak jakich ma-
ło poznamy je jeszcze lepiej, dowie-
my się jeszcze więcej i skuteczniej
będziemy je chronić.
Przywracanie siedlisk
orlików grubodziobych
Zarastanie bagiennych łowisk or-
lików grubodziobych to jedno z głó-
wnych zagrożeń dla gatunku.
Podmokłe tereny, ogromne obsza-
ry bagien torfowych czy łąk
turzycowych imponują i za-
chwycają bogactwem życia.
Są niestety bardzo wrażli-
wym systemem, czułym na
każde zaburzenia równowagi.
Znikają bardzo szybko w wy-
niku osuszania. Ekstensywne
rolnictwo, ręczne koszenie i
wypasanie krów, które pro-
wadzono nad Biebrzą setki
lat gwarantowało, iż bagna
nie zarastały. Zaniechanie rę-
cznego koszenia podmokłych
terenów spowodowało stop-
niowe ich zarastanie, wsku-
tek czego zanikły żerowiska
orlików grubodziobych.
Aby przywrócić warunki
zbliżone do naturalnych warunków
mokradeł niezbędne są zabiegi
ochrony czynnej. W niektórych frag-
mentach Biebrzańskiego Parku Na-
Platformy pod gniazda,
kamery i nadajniki.
Ochrona tak szczególnych ptaków,
wymaga szczególnych rozwiązań.
W odpowiedzi na kurczenie się
obszarów podmokłych lasów i brak
dojrzałych, odpowiednich dla orli-
ków drzew, trzeba zwiększyć atrak-
cyjność miejsc już istniejących.
Dlatego ornitolodzy budują na drze-
wach platformy pod gniazda. Wy-
bierają młode i mniej rozłożyste
drzewa, którymi orliki nie zaintere-
Rok orlika
grubodziobego
w Biebrzańskim Parku
Narodowym.
Dział Edukacji Biebrzańskiego
Parku Narodowego wpisuje bohate-
ra roku we wszystkieswoje działania
edukacyjne. Opracowano program
dodatkowych „orlikowych lekcji”,
odbyły sie już specjalne warsztaty
przygotowujące dla nauczycieli.
Przekonanie młodzieży o konieczno-
ści ochrony przyrody i ginących ga-
tunków to klucz do sukcesu w na-
szych działaniach w przyszłości. Dla-
tego wiele uwagi poświęca się obe-
cności orlika grubodziobego wśród
młodzieży biebrzańskich szkół.
To jedynie niektóre z wielu dzia-
łań, jakie podejmują Partnerzy pro-
jektu Orlik ptak jakich mało. Wię-
cej informacji na temat orlików gru-
bodziobych i ich ochrony można
znaleźć na stronie projektu:
www.orlikgrubodzioby.pl .
Zdjęcia pochodzą
z archiwum projektu
Dlaczego
takie cenne?
dobnie jak orlik grubodzioby zagro-
żonych wymarciem. Przestrzeń ży-
ciowa orlika grubodziobego to rów-
nież przestrzeń wodniczki, dubelta,
dzięcioła białogrzbietego i wielu in-
nych…
Obecność orlików grubodziobych na
naszych Bagnach Biebrzańskich
świadczy o wciąż obecnej tu bioróż-
norodności. Daje nam pewność, iż
podejmujemy właściwe działania.
Dopóki jest orlik, jest nadzieja na za-
chowanie magicznych, tętniących
życiem rozlewisk Biebrzy. Dla Orli-
ków Grubodziobych, dla Przyrody,
ale też dla Nas Samych i Przyszłych
Pokoleń.
Dopóki nie jest za późno.
Chroniąc orlika grubodziobego i je-
go bagienny świat przed zniknię-
ciem chronimy również ten świat dla
wielu innych gatunków roślin i zwie-
rząt związanych z mokradłami, po-
Projekt Orlik ptak jakich mało „Zabezpieczenie populacji orlika
grubodziobego Aquila clanga w Polsce: opracowanie Krajowego
Planu Ochrony oraz podstawowe działania ochronne” sfinansowano
ze środków Komisji Europejskiej LIFE+, umowa LIFE08
NAT/PL/000511, oraz ze środków Narodowego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej, umowa 511/2009/Wn10/OP-RE-
LF/D. Projekt wspiera Spółdzielczy Bank Rozwoju w Szepietowie
Projekt wdrażany
w partnerskiej współpracy
stowarzyszenia Ptaki
Polskie, Komitetu Ochrony
Orłów oraz Biebrzańskiego
Parku Narodowego.
NFOSiGW
^
3
nr 7
^
Biebrzańskie Wieści
www.biebrza.org.pl
Trochę Afryki nad Biebrzą
Przywykliśmy już nad Biebrzą do turystów z Niemiec, Anglii czy Holandii. Goście z Afryki bywają jednak
u nas bardzo rzadko. Dlatego do rozmowy o spostrzeżeniach z pobytu nad Biebrzą zaprosiliśmy
Pana Ferdinanda Handavu, leśnika i wykładowcę leśnictwa z Zambii (Afryka południowa),
który przebywał na warsztatach na terenie m.in. Biebrzańskiego PN w kwietniu br.
takie korzyści to również rozumie, że przyro-
dę trzeba zachować i wykorzystywać w zró-
wnoważony sposób, szanując prawo przyro-
dy i jej „dzikie życie”.
Wydaje mi się, że podobne przykłady par-
tnerstwa mamy w jednym z naszych najstar-
szych parków narodowych Liuwa Pla-
ni National Park. W tym Parku społe-
czność lokalna obsługuje pola kam-
pingowe, z pomocą urzędu ds. Par-
ków i Przyrody.
Ponadto moją uwagę zwróciła tak-
że ilość czasu, energii i środków i co
najważniejsze pasji poświęconej och-
ronie ptaków. W Zambii mamy dość
dużo obszarów mokradłowych boga-
tych w ptaki wodno-błotne lecz zdecy-
dowanie mniej uwagi poświęca się ich
czynnej ochronie. Było to bardzo po-
uczające.
Rozmawiał A. Wiatr
Jakie są Pana ogólne wrażenia z pobytu
w naszym regionie, w szczególności
znad Biebrzy?
Bardzo cieszę się z wizyty nad Biebrzą oraz
wcześniej w Białowieży. Oba parki prezentu-
ją odmienne i wyjątkowo różnorodne biologi-
cznie ekosystemy co jest świetnym podsumo-
waniem moich studiów. Bardzo cenię sobie
doświadczenia zarządzania ochroną przyro-
dy zdobyte w obu parkach. Po pierwsze zdu-
miała mnie bardzo długa historia ochrony
przyrody w Polsce począwszy od czasów kró-
lewskich, przez czasy wojen, na nowoczes-
nym systemie parków narodowych skoń-
czywszy. Czyni to oba parki miejscem szcze-
gólnym, a Polskę bardzo bogatym europej-
skim laboratorium dzikiej przyrody. Bardzo mi
się tu podoba.
Jak chronicie przyrodę w Zambii?
Ochrona przyrody i zarządzanie nią odgry-
wa większe znaczenie na obszarach chronio-
nych – w rezerwatach leśnych oraz parkach
narodowych. Nasze rezerwaty leśne dzielą
się na dwa typy: lasy narodowe oraz lasy lo-
kalne. Lasy narodowe pełnią nadrzędną rolę
wobec ochrony zasobów krajowych oraz
ochronę dorzeczy i zlewni. Lasy lokalne, za-
rządzane przez Departament Lasów, mają za-
spokoić potrzeby lokalnych społeczności. Par-
ki narodowe kierowane są przez Zarząd Par-
ków i Przyrody.
Nie ukrywam, że mimo tak instytucjonalne-
go podejścia zarządzanie takimi obszarami to
bardzo duże wyzwanie. Obecnie borykamy
się głównie z nielegalnym wycinaniem lasów
i kłusownictwem. Ubolewam, że w dużej mie-
rze jest to wywołane przez trudną sytuację
ekonomiczno-społeczną i duże bezrobocie w
naszym kraju. Szkoda, że tak się dzieje. Ufam,
że przez moją pracę mogę choć w niewielki
sposób tę sytuację zmieniać na lepsze.
Co najbardziej się Panu spodobało?
Nad Biebrzą, choć byliśmy tu raptem dwa
dni, przeżyłem wiele wspaniałych momen-
tów, szczególnie pod kątem zdobywania wie-
dzy. Wrażenie zrobiła na mnie realizacja za-
biegów ochronnych na bagnach, ze szcze-
gólnych uwzględnieniem potrzeby ochrony
ptaków. W Zambii mamy kilka ważnych pta-
sich ostoi jednak poziom ich ochrony i zró-
wnoważonego zarządzania nimi jest, w moim
odczuciu, dalece niewystarczający. Brakuje
nam takich zdecydowanych czynnych dzia-
łań ochronnych na naszych terenach bagien-
nych. Drugą rzeczą jaka mnie mile zaskoczy-
ła był aktywny związek miejscowej ludności
z działalnością turystyczną opartą na boga-
ctwie przyrody. Mieszkaliśmy w gospodar-
stwie wspólnie z gospodarzami, którzy ser-
wowali nam wyśmienite, wiejskie posiłki. Od-
niosłem wrażenie, że społeczność lokalna ak-
ceptuje tutejszą przyrodę i potrzebę jej ochro-
ny. Niestety, w Zambii istnieją poważne kon-
flikty między potrzebami społeczności lokal-
nych a ochroną przyrody, szczególnie na ob-
szarach lasów chronionych. Ponadto podoba
mi się współpraca parku z ośrodkami nauko-
wymi, które są zapleczem dla zarządzania
ochroną przyrody w parku.
dą za krótkie (duży uśmiech – przyp. red.).
Miałem za to dużą frajdę brodząc w nieco
zimnej, jak dla mnie południowca, wodzie.
Wydaje mi się, że pewnym problemem (jak
w wielu innych miejscach na świecie) są
śmieci. Niekoniecznie mam tu na myśli sam
Park – przemieszczając się po regionie,
szczególnie w pobliżu dróg zauważyłem du-
że ilości puszek, plastikowych butelek itp.
Wiem, że to trudny problem do rozwiązania
ale trzeba próbować i ciągle uświadamiać
się na wzajem jak jest to szkodliwe dla śro-
dowiska i ....wizerunku.
Dziękuję za rozmowę i życzymy
powodzenia.
Czy znalazł Pan jakieś podobieństwo po-
między polskimi a zambijskimi parkami
narodowymi? Co Pana zaskoczyło?
Z pewnością wszystkie chronią wyjątkowo
cenne miejsca i przyrodę. Podoba mi się kie-
dy społeczność lokalna odnosi korzyści z
ochrony przyrody – najbardziej zauważyłem
to na przykładzie turystyki. Jeśli ktoś odnosi
Więcej informacji o parkach narodowych
w Zambii można znaleźć pod adresem
http://bit.ly/kIfdRf.
Video Clip: http://bit.ly/jMuI6e.
W takim razie co się Panu nie podobało?
Nie wyobrażałem sobie, że na szlakach
będzie aż tyle wody, że nawet gumowce bę-
Współpraca BNP Paribas Banku z Biebrzańskim Parkiem Narodowym
gów papierowych, ale również
przeznacza część zaoszczędzonej
w ten sposób kwoty na budowę
specjalnych zapór optycznych,
ostrzegających łosie przed nadjeż-
dżającymi samochodami i chro-
niących je przed wychodzeniem
na szosy. Planowane są również
akcje dożywiania zimą i wsparcie
Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt, w
którym przebywają łosie wyma-
gające opieki weterynaryjnej.
Wszystkich klientów bank zapra-
sza do odwiedzenia Biebrzańskie-
go Parku Narodowego – ulotkę z
łosiem dystrybuowaną w oddzia-
łach można wymienić w kasie Par-
ku na jednodniowy bilet wstępu.
BNP Paribas Bank Polska SA jest
bankiem uniwersalnym działają-
cym w Polsce od 20 lat (wcześ-
niej pod nazwą Fortis Bank Pol-
ska SA). Obecnie, w ramach pier-
wszej kampanii realizowanej pod
nową marką BNP Paribas, bank
zaprasza do skorzystania z oferty
Konta Witalnego, w skład które-
go wchodzą: rachunek osobisty,
konto Więcej oszczędnościowe z
oprocentowaniem 5,8% oraz ró-
wnowartość miesięcznej pensji w
formie nieoprocentowanej poży-
czki. Promocja obowiązuje do
końca sierpnia. Więcej na stro-
nach: www.bnpparibas.pl .
Bank współpracuje z Biebrzań-
skim Parkiem Narodowym,
wspierając ochronę łosi i ich na-
turalnego środowiska. Klienci,
którzy jako pierwsi przyłączą się
do akcji, otrzymają prezent – eko-
logiczną torbę z hasłem „Trzy-
mam z łosiami”.
„Spójrz prawdzie w oczy: wyciągi
papierowe to krótkowzroczność”
to hasło najnowszej akcji BNP Pa-
ribas Banku zachęcającej klientów
do rezygnacji z wyciągów papie-
rowych i przechodzenia na ekolo-
giczną korespondencję mailową,
tak zwaną e-korespondecję.
BNP Paribas Bank Polska działa in-
nowacyjnie i myśli przyszłościo-
wo. Nie tylko namawia swoich
klientów do rezygnacji z wycią-
4
^
Biebrzańskie Wieści
^
nr 7
2011
Rok Orlika Grubodziobego
Porównanie bio
orlika grubodziobego
Aquila clanga
Opracowała Agata Nowogrodzka
Na naszym globie występują 33 gatunki orłów
właściwych z rodzaju Aquila. Wyłącznie 4 gatunki
lęgowych orłów właściwych możemy spotkać
w Polsce. Obecnie wszystkie wymienione gatunki
są w naszym kraju skrajnie nieliczne, w związku
z czym uznane za zagrożone wyginięciem.
Charakterystyczną cechą wyróżniającą orły od innych
ptaków szponiastych są opierzone po nasadę
palców skoki.
P
oza orłem przednim
Aquila chrysaetos
– największym i zamieszkującym w
głównej mierze obszary górskie oraz
orzełkiem
Aquila pennata
– najmniejszym i
gniazdującym nieregularnie na wschodzie
kraju, możemy spotkać dwa niezwykle cieka-
we gatunki orlików. Orlik grubodzioby
Aquila
clanga
i orlik krzykliwy
Aquila pomarina
są
ze sobą bardzo blisko spokrewnione i nawet
doświadczonym obserwatorom ptaków szpo-
niastych ich odróżnienie stanowi nie lada wy-
zwanie. Około miliona lat temu w wyniku
wielkiego zlodowacenia gatunki rozdzieliły
się na dwie odrębne jednostki taksonomiczne,
jednak po zlodowaceniu plejstoceńskim doszło
do wtórnego kontaktu między gatunkami. Da-
wniej pospolite, obecnie bardzo nieliczne pol-
skie orliki objęte są ścisłą ochroną gatunkową,
których nie obowiązują odstępstwa od zaka-
zów wynikających z prowadzenia racjonalnej
gospodarki rolnej, leśnej czy rybackiej. Po-
nadto orliki wymagają ochrony czynnej oraz
ustanowienia stref ochrony ostoi, miejsc roz-
rodu bądź regularnego przebywania. W Pol-
skiej Czerwonej Księdze Zwierząt, orlik gru-
bodzioby wymieniony jest jako gatunek skraj-
nie zagrożony wyginięciem (CR), nato-
miast orlik krzykliwy jako gatunek
mniejszego ryzyka, ale wymagający
szczególnej uwagi (LC). Wg. IUCN or-
lik grubodzioby i krzykliwy mają status
VU – narażone na wyginięcie.
oceniana jest na około 890–1100 par, a popu-
lacja światowa na około 3000 par. Polska po-
pulacja orlika krzykliwego jest w znacznie
lepszej kondycji niż grubodziobego, szacuje
się ją na około 1700–1900 par. Europejska
populacja orlika krzykliwego stanowi około
10000–12000 par.
liwego. Długość ciała osiąga 65–72 cm, nato-
miast rozpiętość skrzydeł wynosi 155–180 cm.
Orlik grubodzioby ma brunatne umaszcze-
nie, ciemnobrązową tęczówkę oka oraz sze-
roką, żółtą woskówkę na dziobie. Sporady-
cznie spotyka się osobniki o jasnym uma-
szczeniu tzw.
fluescens
. Dużo łatwiej rozpoz-
nać ptaki młodociane, które mają jednolicie
ciemną głowę oraz rzędy zachwycających pe-
reł na pokrywach skrzydłowych.
Orlik krzykliwy natomiast jest zwykle jaś-
niejszy i mniejszy od orlika grubodziobego.
Długość ciała stanowi 61–66 cm, a rozpiętość
skrzydeł 145–168 cm. Umaszczenie od brązo-
wego do płowobrązowego w zależności od
osobnika. Młodociane osobniki mają charak-
terystyczną żółtawą plamę na potylicy, nato-
miast plamkowanie na pokrywach skrzydło-
wych jest skromniejsze i mniej wyraźne.
Opis orlików
Orlik pod względem rozmiarów, umaszcze-
nia oraz biologii lęgów są do siebie bardzo po-
dobne. Obserwując orliki w locie, możemy je
odróżnić od innych drapieżników łukowato
wygiętymi do doły skrzydłami, zakończony-
mi wyraźnie zaznaczonymi „palcami”, choć
u orlika krzykliwego są one mniej wyekspo-
nowane.
Dorosły orlik grubodzioby jest z reguły
ciemniejszy i masywniejszy od orlika krzyk-
Orlik grubodzioby
(Aquila clanga)
Młody orlik grubodzioby ma na
czarnobrunatnych pokrywach 2-3
szeregi białych plamek w kształcie
kropel. Plamkowanie jest też na
opierzonych skokach.
Występowanie i migracje
Zasięg występowania orlika grubo-
dziobego obejmuje całą Palearktykę,
od wschodniej Polski i obwodu Kali-
ningradzkiego, Białoruś, Ukrainę, Esto-
nię, Rosję, Mandżurię po wschodnie
wybrzeża Pacyfiku. Populacje izolowa-
ne bytują w Iranie, Indiach oraz Kaza-
chstanie. Orlik krzykliwy natomiast za-
mieszkuje środkową i południową Eu-
ropę, przez Niemcy po Kaukaz. Północ-
ny zasięg gatunek osiąga w Estonii, po-
łudniowy w Grecji. Orliki są gatunkami wędro-
wnymi. Na zimowiska orliki grubodziobe wy-
bierają południe Europy, północno-wschodnią
Afrykę oraz południową Azję. Orliki krzykliwe
spędzają zimę w centralnej i południowej Af-
ryce. Obszary lęgowe orlików pokrywają się
w Europie wschodniej, a strefa ich sympatry-
cznego występowania obejmuje europejski za-
sięg występowania orlika grubodziobego. Z
uwagi na bliskie pokrewieństwo obu gatun-
ków, na obszarach wspólnego występowania
dochodzi do zjawiska hybrydyzacji – krzyżowa-
nia się orlików grubodziobych z krzykliwymi.
W wyniku hybrydyzacji wyprowadzane jest
płodne potomstwo, posiadające w różnych pro-
porcjach cechy obu rodziców. Najczęściej pa-
ry mieszane składają się z samicy orlika gru-
bodziobego oraz samca orlika krzykliwego.
W Polsce orliki grubodziobe można spotkać
jedynie w Kotlinie Biebrzańskiej. Orliki
krzykliwe mają szerszy areał występowania w
kraju: północny-zachód oraz obszary na
wschód od Wisły.
Zagrożenia
Orlik grubodzioby:
Orlik krzykliwy:
Rozpoznawanie dorosłych or
• utrata siedlisk gniazdowych w
wyniku wycinania starych drzewo-
stanów w lasach niepaństwowych
w Kotlinie Biebrzańskiej;
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku intensyfikacji rolnictwa i związa-
nej z nią utratą różnorodności ot-
wartego krajobrazu
Orlik grubodzioby
(Aquila clanga)
Typowo ubarwiony dorosły orlik
grubodzioby jest ciemniejszy od
krzykliwego, ma jasne stosiny lotek
I-rzędu i jasne zakończenia pokryw
ogonowych. Jest też nieco większy,
ma szersze skrzydła i bardziej zwartą
sylwetkę. Tęczówki oczu u dorosłych
ptaków są ciemnobrązowe.
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku sukcesji roślinnej na bagiennych
terenach otwartych Kotliny Bieb-
rzańskiej;
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku zmiany ekstensywnie użytkowa-
nych łąk i pastwisk na intensywnie
użytkowane uprawy;
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku wielkopowierzchniowych poża-
rów torfowisk w Kotlinie Biebrzań-
skiej, których następstwem jest sil-
na ekspansja lekkonasiennych ga-
tunków drzew i krzewów na do-
tychczas bezleśne tereny torfowisk;
• zarastanie terenów otwartych w
wyniku sukcesji naturalnej
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku zalesiania śródleśnych obszarów
otwartych;
• działania związane z prowadze-
niem gospodarki leśnej w pobliżu
zajętych gniazd w okresie lęgowym
bezpośrednio przyczyniają się do
zwiększenia strat w lęgach
• utrata lęgów w wyniku rabunku
gniazd przez drapieżniki np. kuna
leśna czy puchacz
• kojarzenie się z orlikiem krzykli-
wym – jest to zagrożenie o niezna-
nej skali (obecnie prowadzone są
badania genetyczne)
• kolizje ptaków z liniami energety-
cznymi
• kojarzenie się z orlikiem grubo-
dziobym – jest to zagrożenie o nie-
znanej skali (obecnie prowadzone
są badania genetyczne)
Liczebność
Polską populację orlika grubodziobego sza-
cuje się na kilkanaście par lęgowych, które
stanowią niezwykle ważna wschodnią grani-
cę zasięgu gatunku. Populacja europejska
• kolizje ptaków z liniami energety-
cznymi
^
5
nr 7
^
Biebrzańskie Wieści
www.biebrza.org.pl
ologii i ekologii
i orlika krzykliwego
Aquila pomarina
Biologia i ekologia lęgów
Zarówno orlik grubodzioby jak i orlik
krzykliwy to gatunki dzienne (tzw. diurnalne),
które w okresie lęgów żyją w parach. Są to ga-
tunki terytorialne i monogamiczne. Po po-
wrocie z zimowisk, czyli zwykle w kwietniu,
rozpoczynają się spektakularne loty tokowe.
Orliki wznoszą się wysoko, po czym opada-
ją lotem nurkowym rozpościerając szeroko
skrzydła, co umożliwia ponowne wzniesie-
nie się na znaczne wysokości. Ptaki donośnie
się przy tym odzywają, charakterystycznymi
metalicznymi dźwiękami. Orliki są najakty-
wniejsze wiosną, tuż po powrocie z zimowisk,
a z mniejszą intensywnością ptaki tokują w
ciągu całego sezonu lęgowego.
Orliki grubodziobe budują gniazda w głę-
bi drzewostanu, najczęściej na olszy czarnej
lub brzozie omszonej. W 1996 roku ornitolo-
dzy znaleźli gniazdo na ziemi, co było ogrom-
nym zaskoczeniem. Gniazdo przygotowywa-
ne jest przez samca i samicę, zwykle służy
przez kilka sezonów. Orliki grubodziobe wy-
ściełają dno gniazda ulistnionymi gałązkami
olchy, brzozy, świerka, niekiedy sosny oraz
źdźbłami turzyc i traw. Przez cały sezon lęgo-
wy ptaki dokładają świeżego materiału gniaz-
dowego.
Orliki krzykliwe budują gniazda na obrze-
żach lasu, najczęściej na świerku lub jodle,
rzadziej wybierają dąb, buk, olszę czy brzo-
zę. Podobnie jak orliki grubodziobe gniazdo
wyściełają świeżymi, ulistnionymi gałązka-
mi drzew oraz trawami.
Z końcem kwietnia orliki przystępują do
składania jaj, najczęściej są to 2, wyjątkowo
1 lub 3 jaja. Po złożeniu pierwszego jaja sa-
mice przystępują do wysiadywania, co u or-
lika grubodziobego trwa 42–44 dni a u krzyk-
liwego nieco krócej: 39–41 dni. Cały ten okres
samiec karmi samicę, sporadycznie wymienia
ją na gnieździe. Pisklęta wykluwają się w od-
stępie kilkudniowym, pod koniec maja lub
na początku czerwca. Starsze i silniejsze pis-
klę jest agresywne w stosunku do młodsze-
go oraz pozbawia go pokarmu, w następstwie
czego młodsze pisklę ginie. Zjawisko to na-
zywamy
kainizmem
. Strategia tego zjawiska
nie jest do końca wyjaśniona, wiadomo jedy-
nie, że młodsze pisklę stanowi rezerwę gene-
tyczną w przypadku śmierci starszego brata
(np. w wyniku drapieżnictwa kuny leśnej czy
puchacza, bądź złych warunków atmosfery-
cznych).
Pisklę orlika grubodziobego opuszcza
gniazdo po 60 dniach, przy czym wciąż kar-
mione jest przez rodziców, jednak w tym
okresie poluje głównie samica. Pisklę orlika
krzykliwego opuszcza gniazdo po 55–60
dniach i tak jak w przypadku grubodziobego
– nadal karmione jest przez rodziców, ale głó-
wnie przez samca.
Tereny lęgowe opuszczane są przez orliki
we wrześniu. Orliki grubodziobe podejmują
wędrówkę pod koniec września, natomiast
krzykliwe w połowie miesiąca.
ganiu ofiary (np. ptaka wróblowego) we wnę-
trzu lasu. Techniki tej nie wykorzystuje pod-
czas żerowania orlik krzykliwy.
Baza pokarmowa orlika grubodziobego
uzależniona jest od charakteru łowiska. Or-
liki grubodziobe na łowiska wykorzystują głó-
wnie rozległe tereny otwarte, ale mogą też
polować w głębi lasu, na polanach śródleś-
nych czy zrębach. Na siedliskach bagien-
nych, które orliki grubodziobe preferują, zna-
czną ilość ofiar stanowią ptaki (m. in. rokit-
niczki, potrzosy, świergotki łąkowe, a nawet
krzyżówki czy cyranki) oraz ssaki (m. in. nor-
niki północne, karczowniki ziemnowodne,
zające szaraki, łasice), mniejszy udział sta-
nowią płazy i ryby. Na terenach, gdzie prze-
ważają łąki kośne – baza pokarmowa orlika
grubodziobego składa się wyłącznie z ssa-
ków i płazów. Orliki uzupełniają swoją dietę
polując na gady, korzystają też z padliny. Or-
liki grubodziobe obserwowane są na łowis-
kach od świtu do zmierzchu, szczyt aktywno-
ści łowieckiej wykazują miedzy godziną
10–14 (jest to z kolei szczyt aktywności bez-
kręgowców np. owadów, które stanowią ba-
zę pokarmową ofiar orlików), a polują w od-
ległości do 10 km od rewiru lęgowego.
Pokarmem orlika krzykliwego na terenach
lęgowych są zwierzęta niewielkich rozmia-
rów: od ryjówki do młodych zajęcy i niedu-
żych ptaków. Najczęściej jednak orliki krzyk-
liwe polują na gryzonie (głównie norniki pol-
ne). Ważnym elementem bazy pokarmowej
orlika krzykliwego są bezkręgowce (chrzą-
szcze i ślimaki), uzupełnienie diety stanowią
płazy, gady oraz padlina. Na łowiska orlik
krzykliwy wybiera przede wszystkim łąki i
pastwiska, ale również uprawy zbożowe, uni-
ka natomiast monokultur.
Rozpoznawanie młodych orlików
Orlik krzykliwy
(Aquila pomarina)
Młody orlik krzykliwy ma jasną
plamę na potylicy oraz żółtawe
zakończenia pokryw skrzydłowych.
Skoki nie mają wyraźnego
plamkowania.
Rysunki: M. Skakuj.
Archiwum projektu Orlik
ptak jakich mało
Siedlisko
Orlik grubodzioby to jedyny polski orzeł
nieodłącznie związany z mokradłami. Orliki
grubodziobe gniazdują w lasach bagiennych,
przede wszystkim w brzezinach bagiennych
oraz olsach. Ptaki preferują stare drzewosta-
ny o znacznej powierzchni, osiągające wiek
60 lat z drzewami o rozłożystych koronach. W
czasie wyprowadzania lęgów rewiry orlików
grubodziobych zalane wodami roztopowymi,
są niedostępne dla ludzi, co zapewnia pta-
kom spokój. Łowiska orlika grubodziobego
stanowią tereny podmokłe: torfowiska, turzy-
cowiska, podmokłe łąki. Niestety, właśnie w
wyniku zanikania optymalnych siedlisk, po-
przez melioracje mokradeł i niszczenie lasów
podmokłych, zasięg występowania orlika gru-
bodziobego w Europie Zachodniej i Central-
nej skurczył się do Kotliny Biebrzańskiej.
Orlik krzykliwy to gatunek związany z la-
sami liściastymi oraz mieszanymi, położony-
mi w pobliżu wilgotnych łąk lub zróżnicowa-
nych terenów rolniczych urozmaiconych
śródpolnymi zabagnieniami. Łowiska orlika
krzykliwego stanowią tereny otwarte – łąki,
pastwiska, wilgotne i zabagnione tereny ot-
warte, uprawy rolne z niską roślinnością. Pta-
ki gnieżdżą się zarówno w dużych komplek-
sach leśnych jak również na terenach półot-
wartych – gdzie fragmenty drzewostanów
otoczone są krajobrazem rolniczym. W gó-
rach orliki krzykliwe zakładają gniazda w la-
sach w pobliżu dolin rzecznych lub potoków.
Ważnym elementem łowisk orlików są za-
drzewienia, pojedyncze drzewa, stogi siana,
które stanowią swoiste czatownie i umożli-
wiają ptakom polowanie z zasiadki.
rlików
Orlik krzykliwy
(Aquila pomarina)
Dorosły orlik krzykliwy jest ogólnie
jaśniejszy od grubodziobego.
Ma brązowe pokrywy podskrzydłowe
odróżniające się od czarniawych lotek.
Ważną cechą rozpoznawczą
są dwa sierpowate rozjaśnienia
u nasady lotek i pokryw I-rzędowych,
widocznych od spodu. Z wierzchu
pokrywy naskrzydłowe są
płowobrązowe i kontrastują
z ciemnymi lotkami, barkówkami
i grzbietem. Tęczówki oczu
u dorosłych ptaków są bursztynowe.
Żerowanie i baza pokarmowa
Orliki zdobywając pokarm wykorzystują
trzy standardowe strategie łowieckie: polo-
wanie z zasiadki (czatowni), piesze wyszuki-
wanie ofiar, lot patrolowy i atak z powietrza.
Wybór techniki polowania zależy w zna-
cznym stopniu od struktury siedliska, czyli
charakteru roślinności na danym żerowisku.
Orlik grubodzioby wykorzystuje również tzw.
pogoń – technikę łowiecką polegającą na ści-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl jajeczko.pev.pl
Gazeta informacyjna Biebrzańskiego Parku Narodowego
numer 7
^
wiosna 2011
2011 Rok Orlika Grubodziobego
w Biebrzańskim Parku Narodowym
Czy możemy
pozwolić
sobie
na utratę
orlików grubodziobych?
Orliki grubodziobe – jedne z najrzadszych orłów na świecie. Niestety
zagrożone wyginięciem w skali globalnej. Mamy ich w Polsce
tylko kilkanaście par, a jest to ponad połowa populacji tych ptaków
gniazdujących na terenie Unii Europejskiej!
wiać ich imponujące loty godowe.
Są wierne i pozostają razem na wie-
le lat. Nowe gniazdo budują wspól-
nie na pozostałościach z zeszłoro-
cznego. Pisklęta klują się na począt-
ku czerwca, a już w sierpniu można
wypatrywać na niebie pierwszych
prób lotniczych młodych orlików.
Nie bez przyczyny na swoje sied-
liska ptaki wybierają trudno dostęp-
ne, zalane lasy. Orliki grubodziobe
są bardzo wrażliwe i płochliwe. Pło-
szone przez człowieka mogą opu-
ścić gniazdo, a nawet porzucić mło-
de. Każde pisklę orlików grubodzio-
bych na Bagnach Biebrzańskich to
nadzieją na kolejne pokolenia i przy-
szłość całego gatunku, dlatego tak
ważne jest przestrzeganie regulami-
nu Biebrzańskiego Parku Narodo-
wego, uszanowanie spokoju rodzin
orlików grubodziobych i innych dzi-
kich mieszkańców Parku.
Wciąż jeszcze mało wiadomo o
zwyczajach i życiu tajemniczych or-
lików grubodziobych. Lata badań i
pracy pomagają nam znaleźć naj-
skuteczniejsze sposoby ochrony
tych znikających ptaków. Wciąż
wiele wyzwań przed nami.
Opracowała Anna Pilarska
D
laczego znikają? Bo braku-
je już bagiennych łąk, któ-
rych potrzebują, aby zdobyć
pokarm. Bo coraz mniej już dojrza-
łych, podmokłych lasów, w których
budują gniazdo i wychowują młode.
Ciągła ekspansja człowieka i
osuszanie bagien zabiera im prze-
strzeń do życia.
Tutaj, w bagiennej Dolinie Bieb-
rzy jeszcze z nami są. W tej ostatniej
ostoi wciąż jeszcze mogą żyć i za-
łożyć rodzinę. To powód do dumy,
ale też obowiązek ochrony tych
pięknych orłów i wielka odpowie-
dzialność dla całej społeczności Do-
liny Biebrzy!
ki Polskie, działające na rzecz ochro-
ny przyrody i siedlisk rzadkich ga-
tunków ptaków, to partner wiodący
i inicjator całego przedsięwzięcia.
Koordynuje projekt i czuwa nad ko-
munikacją oraz promocją działań
(www.ptakipolskie.pl). Monitoring,
badania, prace terenowe i eksperty-
zy naukowe to zadania Komitetu
Ochrony Orłów, jedynej specjalisty-
cznej organizacji w Polsce zajmują-
cej się ochroną ptaków szponiastych
(www.koo.free.ngo.pl). Projekt reali-
zowany jest głównie na obszarze Do-
liny Biebrzy, stąd niezbędny jest ró-
wnież udział w projekcie Biebrzańs-
kiego Parku Narodowego (www.bie-
brza.org.pl). Ochronę orlików grubo-
dziobych finansuje Unia Europejska,
ze środków instrumentu finansowe-
go LIFE+, a współfinansują Naro-
dowy Fundusz Ochrony Środowis-
ka i Gospodarki Wodnej oraz Woje-
wódzki Fundusz Ochrony Środowis-
ka i Gospodarki Wodnej w Białymsto-
ku. Projekt wspiera Spółdzielczy
Bank Rozwoju w Szepietowie.
drzew, które będą wystarczającą pod-
porą dla gniazda. Najlepsze drzewa
to te, w wieku powyżej 60 lat! Sami-
ca składa dwa jaja, ale zazwyczaj wy-
chowuje się tylko jedno młode. Co
roku nad Biebrzą samodzielność
uzyskuje jedynie od 2 do 7 młodych
orlików grubodziobych. Przy tak ma-
łej liczbie potomstwa każde gniazdo
i każda rodzina jest dla nas wyjątko-
wo cenna, a dla przetrwania gatun-
ku kluczowe jest bezpieczeństwo i
długie życie ptaków dorosłych.
Nie zawsze jest to jednak łatwe
życie. Orliki grubodziobe są ptaka-
mi migrującymi i już we wrześniu
opuszczają Biebrzę, aby udać się
na południe Europy, Bliski Wschód
i dalej, aż do Afryki. Jest to długa i
niebezpieczna podróż; ptaki giną
w wyniku zderzeń z liniami wyso-
kiego napięcia lub są zabijane
przez myśliwych.
Po powrocie z zimowiska łączą się
w pary, a w kwietniu można podzi-
Orlik naj...
Orlik grubodzioby to najbardziej
tajemniczy, najbardziej wymagający
i najrzadszy ze wszystkich orłów w
Polsce. Orliki grubodziobe związały
swoje życie z rozległymi bagiennymi
łąkami – gdzie zdobywają pokarm.
Tylko tutaj można zobaczyć jak krą-
żą nad zalanymi łąkami, wypatrując
w dole ofiary, którą najczęściej staje
się gryzoń, mały ptak wodny, a cza-
sem żaba, czy zaskroniec. Szczęścia-
rze mogą również zauważyć orlika
grubodziobego siedzącego na drze-
wie obserwującego okolicę lub prze-
chadzającego się po świeżo skoszo-
nej łące w poszukiwaniu kolejnego
posiłku da siebie i swoich młodych.
Aby zbudować gniazdo i założyć
rodzinę orliki grubodziobe wybiera-
ją trudno dostępne, podmokłe lasy i
szukają odpowiednio dojrzałych
Jak je tu zatrzymać
i dlaczego są dla nas
tak cenne?
Odpowiedź na te, oraz wiele in-
nych pytań przyniesie projekt LIFE+
Orlik ptak jakich mało. Ma również
wytyczyć plan ochrony orlików gru-
bodziobych na przyszłość. Realizo-
wany jest od stycznia 2010 roku we
współpracy trzech organizacji, które
połączyła troska o przyszłość orlików
grubodziobych. Stowarzyszenie Pta-
Ciąg dalszy na str. 2.
W numerze:
Rozmowa
z Ferdinandem Handavu
– leśnikiem z Zambii
Porównanie biologii i ekologii
orlika grubodziobego
i orlika krzykliwego
Biebrzańskie motyle
^
6
Obce gatunki roślin
^
3
^
4–5
^
7
2
^
Biebrzańskie Wieści
^
nr 7
2011
Rok Orlika Grubodziobego
Czy możemy pozwolić sobie na utratę
orlików grubodziobych?
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Jaziewie podczas warsztatów o orliku
grubodziobym
Charakterystyczne, jasne plamkowanie typowe jest dla młodych osobników. Dorosłe ptaki mają jednolite czekoladowo
brązowe upierzenie
Specjalne nadajniki GPS zakładane dorosłym orlikom pozwalają poznać
m.in. trasy migracji oraz zasięg i położenie żerowisk
Ochrona
ponad granicami
Ptaki nie uznają granic państwo-
wych. Dlatego ochrona orlików gru-
bodziobych to nie tylko działania w
Polsce, ale też nawiązanie współpra-
cy międzynarodowej z państwami
ościennymi, wymiana doświadczeń,
nauka na błędach i wspólne, skute-
czniejsze działania w przyszłości.
Ciąg dalszy ze str. 1.
rodowego trzeba nawodnić przesu-
szone bagna. Projekt przewiduje ró-
wnież usuwanie zakrzaczeń i kosze-
nie zarastających łowisk orlików gru-
bodziobych. W środowisku tak prze-
kształconym przez człowieka, jedynie
kolejne nasze ingerencje mogą za-
trzymać degradację i zarastanie ba-
gien oznaczające utratę cennych
siedlisk wielu gatunków zwierząt.
sowałyby się bez tej dodatkowej za-
chęty. Jak wygląda taka platforma?.
Całość konstrukcji to naturalne ma-
teriały. Podstawę platformy stano-
wią grube stabilne bele, gałęzie i
konary ułożone w trójkąt lub krzy-
żak, wciągnięte na drzewo i przy-
mocowane do jego korony. Dopiero
taki szkielet uzupełniany jest drob-
niejszymi gałęziami. Średnica go-
towego gniazda to ok. 50cm. W ra-
mach projektu planowane jest po-
sadowienie 30 platform w atrakcyj-
nych dla orlików, podmokłych la-
sach, blisko żerowiska. Jest to
sprawdzony już sposób na zwięk-
szenie liczby zakładanych gniazd –
ptaki chętnie korzystają z tak przy-
gotowanych „fundamentów” pod
nowy dom. Dodatkowo, każde tak
przygotowane gniazdo jest zabez-
pieczane przed czworonożnymi dra-
pieżnikami (kunami leśnymi) spec-
jalnymi środkami odstraszającymi.
Najnowsze technologie w bada-
niach i ochronie orlików grubodzio-
bych to specjalne nadajniki GPS.
Zakładane ptakom przy pomocy
specjalnych szelek są wystarczająco
lekkie, aby nie krępować ruchów
zwierzęcia. Dzięki odczytom z na-
dajników można dokładnie poznać
zasięg i położenie żerowisk orlików
grubodziobych, trasy migracji, a lo-
sy ptaka możemy śledzić nawet
przez dwa lata. W roku 2011–12 pla-
nowane jest założenie 16 nadajni-
ków satelitarnych z systemem GPS
na dorosłe orliki grubodziobe. Wszy-
stkie biebrzańskie orliki grubodzio-
be są również obrączkowane. Spec-
jalna obrączka z indywidualnym oz-
naczeniem zakładana jest na nogę
ptaka, a informacje z miejsc, w któ-
rych obserwowano konkretnego pta-
ka pozwalają na ustalenie tras wę-
drówek, miejsc żerowania i zimowa-
nia orlików grubodziobych.
Uczymy się, badamy i poznaje-
my nasze biebrzańskie orliki. Dzię-
ki projektowi Orlik ptak jakich ma-
ło poznamy je jeszcze lepiej, dowie-
my się jeszcze więcej i skuteczniej
będziemy je chronić.
Przywracanie siedlisk
orlików grubodziobych
Zarastanie bagiennych łowisk or-
lików grubodziobych to jedno z głó-
wnych zagrożeń dla gatunku.
Podmokłe tereny, ogromne obsza-
ry bagien torfowych czy łąk
turzycowych imponują i za-
chwycają bogactwem życia.
Są niestety bardzo wrażli-
wym systemem, czułym na
każde zaburzenia równowagi.
Znikają bardzo szybko w wy-
niku osuszania. Ekstensywne
rolnictwo, ręczne koszenie i
wypasanie krów, które pro-
wadzono nad Biebrzą setki
lat gwarantowało, iż bagna
nie zarastały. Zaniechanie rę-
cznego koszenia podmokłych
terenów spowodowało stop-
niowe ich zarastanie, wsku-
tek czego zanikły żerowiska
orlików grubodziobych.
Aby przywrócić warunki
zbliżone do naturalnych warunków
mokradeł niezbędne są zabiegi
ochrony czynnej. W niektórych frag-
mentach Biebrzańskiego Parku Na-
Platformy pod gniazda,
kamery i nadajniki.
Ochrona tak szczególnych ptaków,
wymaga szczególnych rozwiązań.
W odpowiedzi na kurczenie się
obszarów podmokłych lasów i brak
dojrzałych, odpowiednich dla orli-
ków drzew, trzeba zwiększyć atrak-
cyjność miejsc już istniejących.
Dlatego ornitolodzy budują na drze-
wach platformy pod gniazda. Wy-
bierają młode i mniej rozłożyste
drzewa, którymi orliki nie zaintere-
Rok orlika
grubodziobego
w Biebrzańskim Parku
Narodowym.
Dział Edukacji Biebrzańskiego
Parku Narodowego wpisuje bohate-
ra roku we wszystkieswoje działania
edukacyjne. Opracowano program
dodatkowych „orlikowych lekcji”,
odbyły sie już specjalne warsztaty
przygotowujące dla nauczycieli.
Przekonanie młodzieży o konieczno-
ści ochrony przyrody i ginących ga-
tunków to klucz do sukcesu w na-
szych działaniach w przyszłości. Dla-
tego wiele uwagi poświęca się obe-
cności orlika grubodziobego wśród
młodzieży biebrzańskich szkół.
To jedynie niektóre z wielu dzia-
łań, jakie podejmują Partnerzy pro-
jektu Orlik ptak jakich mało. Wię-
cej informacji na temat orlików gru-
bodziobych i ich ochrony można
znaleźć na stronie projektu:
www.orlikgrubodzioby.pl .
Zdjęcia pochodzą
z archiwum projektu
Dlaczego
takie cenne?
dobnie jak orlik grubodzioby zagro-
żonych wymarciem. Przestrzeń ży-
ciowa orlika grubodziobego to rów-
nież przestrzeń wodniczki, dubelta,
dzięcioła białogrzbietego i wielu in-
nych…
Obecność orlików grubodziobych na
naszych Bagnach Biebrzańskich
świadczy o wciąż obecnej tu bioróż-
norodności. Daje nam pewność, iż
podejmujemy właściwe działania.
Dopóki jest orlik, jest nadzieja na za-
chowanie magicznych, tętniących
życiem rozlewisk Biebrzy. Dla Orli-
ków Grubodziobych, dla Przyrody,
ale też dla Nas Samych i Przyszłych
Pokoleń.
Dopóki nie jest za późno.
Chroniąc orlika grubodziobego i je-
go bagienny świat przed zniknię-
ciem chronimy również ten świat dla
wielu innych gatunków roślin i zwie-
rząt związanych z mokradłami, po-
Projekt Orlik ptak jakich mało „Zabezpieczenie populacji orlika
grubodziobego Aquila clanga w Polsce: opracowanie Krajowego
Planu Ochrony oraz podstawowe działania ochronne” sfinansowano
ze środków Komisji Europejskiej LIFE+, umowa LIFE08
NAT/PL/000511, oraz ze środków Narodowego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej, umowa 511/2009/Wn10/OP-RE-
LF/D. Projekt wspiera Spółdzielczy Bank Rozwoju w Szepietowie
Projekt wdrażany
w partnerskiej współpracy
stowarzyszenia Ptaki
Polskie, Komitetu Ochrony
Orłów oraz Biebrzańskiego
Parku Narodowego.
NFOSiGW
^
3
nr 7
^
Biebrzańskie Wieści
www.biebrza.org.pl
Trochę Afryki nad Biebrzą
Przywykliśmy już nad Biebrzą do turystów z Niemiec, Anglii czy Holandii. Goście z Afryki bywają jednak
u nas bardzo rzadko. Dlatego do rozmowy o spostrzeżeniach z pobytu nad Biebrzą zaprosiliśmy
Pana Ferdinanda Handavu, leśnika i wykładowcę leśnictwa z Zambii (Afryka południowa),
który przebywał na warsztatach na terenie m.in. Biebrzańskiego PN w kwietniu br.
takie korzyści to również rozumie, że przyro-
dę trzeba zachować i wykorzystywać w zró-
wnoważony sposób, szanując prawo przyro-
dy i jej „dzikie życie”.
Wydaje mi się, że podobne przykłady par-
tnerstwa mamy w jednym z naszych najstar-
szych parków narodowych Liuwa Pla-
ni National Park. W tym Parku społe-
czność lokalna obsługuje pola kam-
pingowe, z pomocą urzędu ds. Par-
ków i Przyrody.
Ponadto moją uwagę zwróciła tak-
że ilość czasu, energii i środków i co
najważniejsze pasji poświęconej och-
ronie ptaków. W Zambii mamy dość
dużo obszarów mokradłowych boga-
tych w ptaki wodno-błotne lecz zdecy-
dowanie mniej uwagi poświęca się ich
czynnej ochronie. Było to bardzo po-
uczające.
Rozmawiał A. Wiatr
Jakie są Pana ogólne wrażenia z pobytu
w naszym regionie, w szczególności
znad Biebrzy?
Bardzo cieszę się z wizyty nad Biebrzą oraz
wcześniej w Białowieży. Oba parki prezentu-
ją odmienne i wyjątkowo różnorodne biologi-
cznie ekosystemy co jest świetnym podsumo-
waniem moich studiów. Bardzo cenię sobie
doświadczenia zarządzania ochroną przyro-
dy zdobyte w obu parkach. Po pierwsze zdu-
miała mnie bardzo długa historia ochrony
przyrody w Polsce począwszy od czasów kró-
lewskich, przez czasy wojen, na nowoczes-
nym systemie parków narodowych skoń-
czywszy. Czyni to oba parki miejscem szcze-
gólnym, a Polskę bardzo bogatym europej-
skim laboratorium dzikiej przyrody. Bardzo mi
się tu podoba.
Jak chronicie przyrodę w Zambii?
Ochrona przyrody i zarządzanie nią odgry-
wa większe znaczenie na obszarach chronio-
nych – w rezerwatach leśnych oraz parkach
narodowych. Nasze rezerwaty leśne dzielą
się na dwa typy: lasy narodowe oraz lasy lo-
kalne. Lasy narodowe pełnią nadrzędną rolę
wobec ochrony zasobów krajowych oraz
ochronę dorzeczy i zlewni. Lasy lokalne, za-
rządzane przez Departament Lasów, mają za-
spokoić potrzeby lokalnych społeczności. Par-
ki narodowe kierowane są przez Zarząd Par-
ków i Przyrody.
Nie ukrywam, że mimo tak instytucjonalne-
go podejścia zarządzanie takimi obszarami to
bardzo duże wyzwanie. Obecnie borykamy
się głównie z nielegalnym wycinaniem lasów
i kłusownictwem. Ubolewam, że w dużej mie-
rze jest to wywołane przez trudną sytuację
ekonomiczno-społeczną i duże bezrobocie w
naszym kraju. Szkoda, że tak się dzieje. Ufam,
że przez moją pracę mogę choć w niewielki
sposób tę sytuację zmieniać na lepsze.
Co najbardziej się Panu spodobało?
Nad Biebrzą, choć byliśmy tu raptem dwa
dni, przeżyłem wiele wspaniałych momen-
tów, szczególnie pod kątem zdobywania wie-
dzy. Wrażenie zrobiła na mnie realizacja za-
biegów ochronnych na bagnach, ze szcze-
gólnych uwzględnieniem potrzeby ochrony
ptaków. W Zambii mamy kilka ważnych pta-
sich ostoi jednak poziom ich ochrony i zró-
wnoważonego zarządzania nimi jest, w moim
odczuciu, dalece niewystarczający. Brakuje
nam takich zdecydowanych czynnych dzia-
łań ochronnych na naszych terenach bagien-
nych. Drugą rzeczą jaka mnie mile zaskoczy-
ła był aktywny związek miejscowej ludności
z działalnością turystyczną opartą na boga-
ctwie przyrody. Mieszkaliśmy w gospodar-
stwie wspólnie z gospodarzami, którzy ser-
wowali nam wyśmienite, wiejskie posiłki. Od-
niosłem wrażenie, że społeczność lokalna ak-
ceptuje tutejszą przyrodę i potrzebę jej ochro-
ny. Niestety, w Zambii istnieją poważne kon-
flikty między potrzebami społeczności lokal-
nych a ochroną przyrody, szczególnie na ob-
szarach lasów chronionych. Ponadto podoba
mi się współpraca parku z ośrodkami nauko-
wymi, które są zapleczem dla zarządzania
ochroną przyrody w parku.
dą za krótkie (duży uśmiech – przyp. red.).
Miałem za to dużą frajdę brodząc w nieco
zimnej, jak dla mnie południowca, wodzie.
Wydaje mi się, że pewnym problemem (jak
w wielu innych miejscach na świecie) są
śmieci. Niekoniecznie mam tu na myśli sam
Park – przemieszczając się po regionie,
szczególnie w pobliżu dróg zauważyłem du-
że ilości puszek, plastikowych butelek itp.
Wiem, że to trudny problem do rozwiązania
ale trzeba próbować i ciągle uświadamiać
się na wzajem jak jest to szkodliwe dla śro-
dowiska i ....wizerunku.
Dziękuję za rozmowę i życzymy
powodzenia.
Czy znalazł Pan jakieś podobieństwo po-
między polskimi a zambijskimi parkami
narodowymi? Co Pana zaskoczyło?
Z pewnością wszystkie chronią wyjątkowo
cenne miejsca i przyrodę. Podoba mi się kie-
dy społeczność lokalna odnosi korzyści z
ochrony przyrody – najbardziej zauważyłem
to na przykładzie turystyki. Jeśli ktoś odnosi
Więcej informacji o parkach narodowych
w Zambii można znaleźć pod adresem
http://bit.ly/kIfdRf.
Video Clip: http://bit.ly/jMuI6e.
W takim razie co się Panu nie podobało?
Nie wyobrażałem sobie, że na szlakach
będzie aż tyle wody, że nawet gumowce bę-
Współpraca BNP Paribas Banku z Biebrzańskim Parkiem Narodowym
gów papierowych, ale również
przeznacza część zaoszczędzonej
w ten sposób kwoty na budowę
specjalnych zapór optycznych,
ostrzegających łosie przed nadjeż-
dżającymi samochodami i chro-
niących je przed wychodzeniem
na szosy. Planowane są również
akcje dożywiania zimą i wsparcie
Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt, w
którym przebywają łosie wyma-
gające opieki weterynaryjnej.
Wszystkich klientów bank zapra-
sza do odwiedzenia Biebrzańskie-
go Parku Narodowego – ulotkę z
łosiem dystrybuowaną w oddzia-
łach można wymienić w kasie Par-
ku na jednodniowy bilet wstępu.
BNP Paribas Bank Polska SA jest
bankiem uniwersalnym działają-
cym w Polsce od 20 lat (wcześ-
niej pod nazwą Fortis Bank Pol-
ska SA). Obecnie, w ramach pier-
wszej kampanii realizowanej pod
nową marką BNP Paribas, bank
zaprasza do skorzystania z oferty
Konta Witalnego, w skład które-
go wchodzą: rachunek osobisty,
konto Więcej oszczędnościowe z
oprocentowaniem 5,8% oraz ró-
wnowartość miesięcznej pensji w
formie nieoprocentowanej poży-
czki. Promocja obowiązuje do
końca sierpnia. Więcej na stro-
nach: www.bnpparibas.pl .
Bank współpracuje z Biebrzań-
skim Parkiem Narodowym,
wspierając ochronę łosi i ich na-
turalnego środowiska. Klienci,
którzy jako pierwsi przyłączą się
do akcji, otrzymają prezent – eko-
logiczną torbę z hasłem „Trzy-
mam z łosiami”.
„Spójrz prawdzie w oczy: wyciągi
papierowe to krótkowzroczność”
to hasło najnowszej akcji BNP Pa-
ribas Banku zachęcającej klientów
do rezygnacji z wyciągów papie-
rowych i przechodzenia na ekolo-
giczną korespondencję mailową,
tak zwaną e-korespondecję.
BNP Paribas Bank Polska działa in-
nowacyjnie i myśli przyszłościo-
wo. Nie tylko namawia swoich
klientów do rezygnacji z wycią-
4
^
Biebrzańskie Wieści
^
nr 7
2011
Rok Orlika Grubodziobego
Porównanie bio
orlika grubodziobego
Aquila clanga
Opracowała Agata Nowogrodzka
Na naszym globie występują 33 gatunki orłów
właściwych z rodzaju Aquila. Wyłącznie 4 gatunki
lęgowych orłów właściwych możemy spotkać
w Polsce. Obecnie wszystkie wymienione gatunki
są w naszym kraju skrajnie nieliczne, w związku
z czym uznane za zagrożone wyginięciem.
Charakterystyczną cechą wyróżniającą orły od innych
ptaków szponiastych są opierzone po nasadę
palców skoki.
P
oza orłem przednim
Aquila chrysaetos
– największym i zamieszkującym w
głównej mierze obszary górskie oraz
orzełkiem
Aquila pennata
– najmniejszym i
gniazdującym nieregularnie na wschodzie
kraju, możemy spotkać dwa niezwykle cieka-
we gatunki orlików. Orlik grubodzioby
Aquila
clanga
i orlik krzykliwy
Aquila pomarina
są
ze sobą bardzo blisko spokrewnione i nawet
doświadczonym obserwatorom ptaków szpo-
niastych ich odróżnienie stanowi nie lada wy-
zwanie. Około miliona lat temu w wyniku
wielkiego zlodowacenia gatunki rozdzieliły
się na dwie odrębne jednostki taksonomiczne,
jednak po zlodowaceniu plejstoceńskim doszło
do wtórnego kontaktu między gatunkami. Da-
wniej pospolite, obecnie bardzo nieliczne pol-
skie orliki objęte są ścisłą ochroną gatunkową,
których nie obowiązują odstępstwa od zaka-
zów wynikających z prowadzenia racjonalnej
gospodarki rolnej, leśnej czy rybackiej. Po-
nadto orliki wymagają ochrony czynnej oraz
ustanowienia stref ochrony ostoi, miejsc roz-
rodu bądź regularnego przebywania. W Pol-
skiej Czerwonej Księdze Zwierząt, orlik gru-
bodzioby wymieniony jest jako gatunek skraj-
nie zagrożony wyginięciem (CR), nato-
miast orlik krzykliwy jako gatunek
mniejszego ryzyka, ale wymagający
szczególnej uwagi (LC). Wg. IUCN or-
lik grubodzioby i krzykliwy mają status
VU – narażone na wyginięcie.
oceniana jest na około 890–1100 par, a popu-
lacja światowa na około 3000 par. Polska po-
pulacja orlika krzykliwego jest w znacznie
lepszej kondycji niż grubodziobego, szacuje
się ją na około 1700–1900 par. Europejska
populacja orlika krzykliwego stanowi około
10000–12000 par.
liwego. Długość ciała osiąga 65–72 cm, nato-
miast rozpiętość skrzydeł wynosi 155–180 cm.
Orlik grubodzioby ma brunatne umaszcze-
nie, ciemnobrązową tęczówkę oka oraz sze-
roką, żółtą woskówkę na dziobie. Sporady-
cznie spotyka się osobniki o jasnym uma-
szczeniu tzw.
fluescens
. Dużo łatwiej rozpoz-
nać ptaki młodociane, które mają jednolicie
ciemną głowę oraz rzędy zachwycających pe-
reł na pokrywach skrzydłowych.
Orlik krzykliwy natomiast jest zwykle jaś-
niejszy i mniejszy od orlika grubodziobego.
Długość ciała stanowi 61–66 cm, a rozpiętość
skrzydeł 145–168 cm. Umaszczenie od brązo-
wego do płowobrązowego w zależności od
osobnika. Młodociane osobniki mają charak-
terystyczną żółtawą plamę na potylicy, nato-
miast plamkowanie na pokrywach skrzydło-
wych jest skromniejsze i mniej wyraźne.
Opis orlików
Orlik pod względem rozmiarów, umaszcze-
nia oraz biologii lęgów są do siebie bardzo po-
dobne. Obserwując orliki w locie, możemy je
odróżnić od innych drapieżników łukowato
wygiętymi do doły skrzydłami, zakończony-
mi wyraźnie zaznaczonymi „palcami”, choć
u orlika krzykliwego są one mniej wyekspo-
nowane.
Dorosły orlik grubodzioby jest z reguły
ciemniejszy i masywniejszy od orlika krzyk-
Orlik grubodzioby
(Aquila clanga)
Młody orlik grubodzioby ma na
czarnobrunatnych pokrywach 2-3
szeregi białych plamek w kształcie
kropel. Plamkowanie jest też na
opierzonych skokach.
Występowanie i migracje
Zasięg występowania orlika grubo-
dziobego obejmuje całą Palearktykę,
od wschodniej Polski i obwodu Kali-
ningradzkiego, Białoruś, Ukrainę, Esto-
nię, Rosję, Mandżurię po wschodnie
wybrzeża Pacyfiku. Populacje izolowa-
ne bytują w Iranie, Indiach oraz Kaza-
chstanie. Orlik krzykliwy natomiast za-
mieszkuje środkową i południową Eu-
ropę, przez Niemcy po Kaukaz. Północ-
ny zasięg gatunek osiąga w Estonii, po-
łudniowy w Grecji. Orliki są gatunkami wędro-
wnymi. Na zimowiska orliki grubodziobe wy-
bierają południe Europy, północno-wschodnią
Afrykę oraz południową Azję. Orliki krzykliwe
spędzają zimę w centralnej i południowej Af-
ryce. Obszary lęgowe orlików pokrywają się
w Europie wschodniej, a strefa ich sympatry-
cznego występowania obejmuje europejski za-
sięg występowania orlika grubodziobego. Z
uwagi na bliskie pokrewieństwo obu gatun-
ków, na obszarach wspólnego występowania
dochodzi do zjawiska hybrydyzacji – krzyżowa-
nia się orlików grubodziobych z krzykliwymi.
W wyniku hybrydyzacji wyprowadzane jest
płodne potomstwo, posiadające w różnych pro-
porcjach cechy obu rodziców. Najczęściej pa-
ry mieszane składają się z samicy orlika gru-
bodziobego oraz samca orlika krzykliwego.
W Polsce orliki grubodziobe można spotkać
jedynie w Kotlinie Biebrzańskiej. Orliki
krzykliwe mają szerszy areał występowania w
kraju: północny-zachód oraz obszary na
wschód od Wisły.
Zagrożenia
Orlik grubodzioby:
Orlik krzykliwy:
Rozpoznawanie dorosłych or
• utrata siedlisk gniazdowych w
wyniku wycinania starych drzewo-
stanów w lasach niepaństwowych
w Kotlinie Biebrzańskiej;
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku intensyfikacji rolnictwa i związa-
nej z nią utratą różnorodności ot-
wartego krajobrazu
Orlik grubodzioby
(Aquila clanga)
Typowo ubarwiony dorosły orlik
grubodzioby jest ciemniejszy od
krzykliwego, ma jasne stosiny lotek
I-rzędu i jasne zakończenia pokryw
ogonowych. Jest też nieco większy,
ma szersze skrzydła i bardziej zwartą
sylwetkę. Tęczówki oczu u dorosłych
ptaków są ciemnobrązowe.
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku sukcesji roślinnej na bagiennych
terenach otwartych Kotliny Bieb-
rzańskiej;
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku zmiany ekstensywnie użytkowa-
nych łąk i pastwisk na intensywnie
użytkowane uprawy;
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku wielkopowierzchniowych poża-
rów torfowisk w Kotlinie Biebrzań-
skiej, których następstwem jest sil-
na ekspansja lekkonasiennych ga-
tunków drzew i krzewów na do-
tychczas bezleśne tereny torfowisk;
• zarastanie terenów otwartych w
wyniku sukcesji naturalnej
• utrata siedlisk żerowania w wyni-
ku zalesiania śródleśnych obszarów
otwartych;
• działania związane z prowadze-
niem gospodarki leśnej w pobliżu
zajętych gniazd w okresie lęgowym
bezpośrednio przyczyniają się do
zwiększenia strat w lęgach
• utrata lęgów w wyniku rabunku
gniazd przez drapieżniki np. kuna
leśna czy puchacz
• kojarzenie się z orlikiem krzykli-
wym – jest to zagrożenie o niezna-
nej skali (obecnie prowadzone są
badania genetyczne)
• kolizje ptaków z liniami energety-
cznymi
• kojarzenie się z orlikiem grubo-
dziobym – jest to zagrożenie o nie-
znanej skali (obecnie prowadzone
są badania genetyczne)
Liczebność
Polską populację orlika grubodziobego sza-
cuje się na kilkanaście par lęgowych, które
stanowią niezwykle ważna wschodnią grani-
cę zasięgu gatunku. Populacja europejska
• kolizje ptaków z liniami energety-
cznymi
^
5
nr 7
^
Biebrzańskie Wieści
www.biebrza.org.pl
ologii i ekologii
i orlika krzykliwego
Aquila pomarina
Biologia i ekologia lęgów
Zarówno orlik grubodzioby jak i orlik
krzykliwy to gatunki dzienne (tzw. diurnalne),
które w okresie lęgów żyją w parach. Są to ga-
tunki terytorialne i monogamiczne. Po po-
wrocie z zimowisk, czyli zwykle w kwietniu,
rozpoczynają się spektakularne loty tokowe.
Orliki wznoszą się wysoko, po czym opada-
ją lotem nurkowym rozpościerając szeroko
skrzydła, co umożliwia ponowne wzniesie-
nie się na znaczne wysokości. Ptaki donośnie
się przy tym odzywają, charakterystycznymi
metalicznymi dźwiękami. Orliki są najakty-
wniejsze wiosną, tuż po powrocie z zimowisk,
a z mniejszą intensywnością ptaki tokują w
ciągu całego sezonu lęgowego.
Orliki grubodziobe budują gniazda w głę-
bi drzewostanu, najczęściej na olszy czarnej
lub brzozie omszonej. W 1996 roku ornitolo-
dzy znaleźli gniazdo na ziemi, co było ogrom-
nym zaskoczeniem. Gniazdo przygotowywa-
ne jest przez samca i samicę, zwykle służy
przez kilka sezonów. Orliki grubodziobe wy-
ściełają dno gniazda ulistnionymi gałązkami
olchy, brzozy, świerka, niekiedy sosny oraz
źdźbłami turzyc i traw. Przez cały sezon lęgo-
wy ptaki dokładają świeżego materiału gniaz-
dowego.
Orliki krzykliwe budują gniazda na obrze-
żach lasu, najczęściej na świerku lub jodle,
rzadziej wybierają dąb, buk, olszę czy brzo-
zę. Podobnie jak orliki grubodziobe gniazdo
wyściełają świeżymi, ulistnionymi gałązka-
mi drzew oraz trawami.
Z końcem kwietnia orliki przystępują do
składania jaj, najczęściej są to 2, wyjątkowo
1 lub 3 jaja. Po złożeniu pierwszego jaja sa-
mice przystępują do wysiadywania, co u or-
lika grubodziobego trwa 42–44 dni a u krzyk-
liwego nieco krócej: 39–41 dni. Cały ten okres
samiec karmi samicę, sporadycznie wymienia
ją na gnieździe. Pisklęta wykluwają się w od-
stępie kilkudniowym, pod koniec maja lub
na początku czerwca. Starsze i silniejsze pis-
klę jest agresywne w stosunku do młodsze-
go oraz pozbawia go pokarmu, w następstwie
czego młodsze pisklę ginie. Zjawisko to na-
zywamy
kainizmem
. Strategia tego zjawiska
nie jest do końca wyjaśniona, wiadomo jedy-
nie, że młodsze pisklę stanowi rezerwę gene-
tyczną w przypadku śmierci starszego brata
(np. w wyniku drapieżnictwa kuny leśnej czy
puchacza, bądź złych warunków atmosfery-
cznych).
Pisklę orlika grubodziobego opuszcza
gniazdo po 60 dniach, przy czym wciąż kar-
mione jest przez rodziców, jednak w tym
okresie poluje głównie samica. Pisklę orlika
krzykliwego opuszcza gniazdo po 55–60
dniach i tak jak w przypadku grubodziobego
– nadal karmione jest przez rodziców, ale głó-
wnie przez samca.
Tereny lęgowe opuszczane są przez orliki
we wrześniu. Orliki grubodziobe podejmują
wędrówkę pod koniec września, natomiast
krzykliwe w połowie miesiąca.
ganiu ofiary (np. ptaka wróblowego) we wnę-
trzu lasu. Techniki tej nie wykorzystuje pod-
czas żerowania orlik krzykliwy.
Baza pokarmowa orlika grubodziobego
uzależniona jest od charakteru łowiska. Or-
liki grubodziobe na łowiska wykorzystują głó-
wnie rozległe tereny otwarte, ale mogą też
polować w głębi lasu, na polanach śródleś-
nych czy zrębach. Na siedliskach bagien-
nych, które orliki grubodziobe preferują, zna-
czną ilość ofiar stanowią ptaki (m. in. rokit-
niczki, potrzosy, świergotki łąkowe, a nawet
krzyżówki czy cyranki) oraz ssaki (m. in. nor-
niki północne, karczowniki ziemnowodne,
zające szaraki, łasice), mniejszy udział sta-
nowią płazy i ryby. Na terenach, gdzie prze-
ważają łąki kośne – baza pokarmowa orlika
grubodziobego składa się wyłącznie z ssa-
ków i płazów. Orliki uzupełniają swoją dietę
polując na gady, korzystają też z padliny. Or-
liki grubodziobe obserwowane są na łowis-
kach od świtu do zmierzchu, szczyt aktywno-
ści łowieckiej wykazują miedzy godziną
10–14 (jest to z kolei szczyt aktywności bez-
kręgowców np. owadów, które stanowią ba-
zę pokarmową ofiar orlików), a polują w od-
ległości do 10 km od rewiru lęgowego.
Pokarmem orlika krzykliwego na terenach
lęgowych są zwierzęta niewielkich rozmia-
rów: od ryjówki do młodych zajęcy i niedu-
żych ptaków. Najczęściej jednak orliki krzyk-
liwe polują na gryzonie (głównie norniki pol-
ne). Ważnym elementem bazy pokarmowej
orlika krzykliwego są bezkręgowce (chrzą-
szcze i ślimaki), uzupełnienie diety stanowią
płazy, gady oraz padlina. Na łowiska orlik
krzykliwy wybiera przede wszystkim łąki i
pastwiska, ale również uprawy zbożowe, uni-
ka natomiast monokultur.
Rozpoznawanie młodych orlików
Orlik krzykliwy
(Aquila pomarina)
Młody orlik krzykliwy ma jasną
plamę na potylicy oraz żółtawe
zakończenia pokryw skrzydłowych.
Skoki nie mają wyraźnego
plamkowania.
Rysunki: M. Skakuj.
Archiwum projektu Orlik
ptak jakich mało
Siedlisko
Orlik grubodzioby to jedyny polski orzeł
nieodłącznie związany z mokradłami. Orliki
grubodziobe gniazdują w lasach bagiennych,
przede wszystkim w brzezinach bagiennych
oraz olsach. Ptaki preferują stare drzewosta-
ny o znacznej powierzchni, osiągające wiek
60 lat z drzewami o rozłożystych koronach. W
czasie wyprowadzania lęgów rewiry orlików
grubodziobych zalane wodami roztopowymi,
są niedostępne dla ludzi, co zapewnia pta-
kom spokój. Łowiska orlika grubodziobego
stanowią tereny podmokłe: torfowiska, turzy-
cowiska, podmokłe łąki. Niestety, właśnie w
wyniku zanikania optymalnych siedlisk, po-
przez melioracje mokradeł i niszczenie lasów
podmokłych, zasięg występowania orlika gru-
bodziobego w Europie Zachodniej i Central-
nej skurczył się do Kotliny Biebrzańskiej.
Orlik krzykliwy to gatunek związany z la-
sami liściastymi oraz mieszanymi, położony-
mi w pobliżu wilgotnych łąk lub zróżnicowa-
nych terenów rolniczych urozmaiconych
śródpolnymi zabagnieniami. Łowiska orlika
krzykliwego stanowią tereny otwarte – łąki,
pastwiska, wilgotne i zabagnione tereny ot-
warte, uprawy rolne z niską roślinnością. Pta-
ki gnieżdżą się zarówno w dużych komplek-
sach leśnych jak również na terenach półot-
wartych – gdzie fragmenty drzewostanów
otoczone są krajobrazem rolniczym. W gó-
rach orliki krzykliwe zakładają gniazda w la-
sach w pobliżu dolin rzecznych lub potoków.
Ważnym elementem łowisk orlików są za-
drzewienia, pojedyncze drzewa, stogi siana,
które stanowią swoiste czatownie i umożli-
wiają ptakom polowanie z zasiadki.
rlików
Orlik krzykliwy
(Aquila pomarina)
Dorosły orlik krzykliwy jest ogólnie
jaśniejszy od grubodziobego.
Ma brązowe pokrywy podskrzydłowe
odróżniające się od czarniawych lotek.
Ważną cechą rozpoznawczą
są dwa sierpowate rozjaśnienia
u nasady lotek i pokryw I-rzędowych,
widocznych od spodu. Z wierzchu
pokrywy naskrzydłowe są
płowobrązowe i kontrastują
z ciemnymi lotkami, barkówkami
i grzbietem. Tęczówki oczu
u dorosłych ptaków są bursztynowe.
Żerowanie i baza pokarmowa
Orliki zdobywając pokarm wykorzystują
trzy standardowe strategie łowieckie: polo-
wanie z zasiadki (czatowni), piesze wyszuki-
wanie ofiar, lot patrolowy i atak z powietrza.
Wybór techniki polowania zależy w zna-
cznym stopniu od struktury siedliska, czyli
charakteru roślinności na danym żerowisku.
Orlik grubodzioby wykorzystuje również tzw.
pogoń – technikę łowiecką polegającą na ści-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]